niedziela, 8 sierpnia 2010

Podstęp sprzedawcy


 


RADCA PRAWNY
Obsługa prawna firm

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 kwietnia 2006 r.

IV CSK 151/2005

Jeżeli przyjmujący zamówienie dostarcza towar wadliwy, jednak zapewnia, że po dodatkowych zabiegach wady nie pojawią się, to wprawdzie nie jest to zapewnienie, o którym mowa w art. 564 kc jednak nie może pozostać prawnie irrelewantne przy dokonywaniu oceny zachowania stron zobowiązania.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 30 listopada 2004 r. zasądził od pozwanego "M." Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz powoda "M.N." Odlewnia Żeliwa i Staliwa Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T. kwotę 87.090,25 zł, a Sąd Apelacyjny w G. wyrokiem z dnia 12 lipca 2005 r. oddalił apelację pozwanego.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że strony podjęły rozmowy w sprawie wykonania przez powoda odlewów ze stali nierdzewnej, tzw. spiderów w lutym 2002 r. Elementy te miały zostać zainstalowane w N. na fasadzie budynku. Powód wykonał odlewy próbne w oparciu o oprzyrządowanie dostarczone przez pozwanego i w marcu 2002 r. przekazał je pozwanemu. Odlewy te zostały zbadane w N., a próba wypadła pozytywnie.

W sierpniu 2002 r. powód został poinformowany o pojawiających się rdzawych nalotach na odlewach, jednak strony ustaliły, że dalsze odlewy będą wykonywane, ale należy zlecić ich piaskowanie w celu usunięcia rdzy. Piaskowanie to zostało zlecone przez stronę pozwaną firmie ze S. Także w sierpniu 2002 r. pozwany przesłał powodowi zamówienie na partię spiderów zastrzegając, że mają być wykonane ze ściśle określonego materiału (z którego została wykonana partia próbna), jak również czyste i wypiaskowane. Zamówione odlewy zostały wykonane bez piaskowania; podobnie odlewy zamawiano w dalszych miesiącach 2002 r. oraz w pierwszych miesiącach roku 2003. Wszystkie wykonane odlewy zostały poddane piaskowaniu na zlecenie pozwanej Spółki. Dokonały tego Zakłady Usług Stoczniowych i Mostowych Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

Wykonane przez powoda odlewy w dalszym ciągu rdzewiały mimo pokrycia ich w toku robót budowlanych kilkakrotnie farbą. Kontrahent niemiecki skierował do pozwanego reklamację wadliwych dostaw za pośrednictwem Spółki "G.". Ten z kolei złożył reklamację powodowej Spółce, która reklamacji tej nie uznała podnosząc, że odlewy zostały wykonane zgodnie z uzgodnieniami.

Pozwany zlecił opracowanie opinii co do przyczyn powstawania korozji mgr inż. Franzowi Józefowi B., który kategorycznie stwierdził, że odpowiedzialność za wady ponosi powód. Druga opinia została opracowana na zlecenie Sądu przez Katedrę Inżynierii Materiałowej Wydziału Mechanicznego Akademii Techniczno-Rolniczej w B. Z treści tej opinii wynikało, że przyczyną pojawiania się korozji był niewłaściwie przeprowadzony proces piaskowania.

W tym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że to pozwany ponosi odpowiedzialność za korozję odlewów, gdyż to on zlecił ich piaskowanie, i zasądził na rzecz powoda dochodzoną kwotę. Sąd nie uwzględnił zgłoszonego przez pozwanego zarzutu potrącenia wskazując, że nie wykazał on nienależytego wykonania zobowiązania przez powoda ani poniesionej z tego tytułu szkody.

Oddalając apelację strony pozwanej Sąd drugiej instancji podkreślił, że skarżący nie kwestionował w apelacji opinii biegłego stanowiącej podstawę rozstrzygnięcia. Ponadto, pozwany godząc się na zakup odlewów, które ulegały korozji, wiedział o wadzie w chwili zawierania umowy. Zapewnienia powoda, że rdza zniknie, gdy odlewy zostaną poddane piaskowaniu, nie może być utożsamiane z zapewnieniem o braku wady, o którym mowa w art. 564 kc. Samodzielne zlecenie przez stronę pozwaną zabiegu piaskowania odlewów Sąd uznał za działanie na własne ryzyko, którego skutkami nie można obciążyć powoda.

Skarga kasacyjna pozwanej Spółki oparta została zarówno na podstawie naruszenia prawa materialnego (art. 398[3] § 1 pkt 1 kpc), jak i przepisów postępowania (art. 398[3] § 1 pkt 2 kpc). Skarżący wskazuje naruszenie art. 355, 563 § 2 i art. 564 kc oraz art. 498 kc, jak również art.157 w związku ze 158 kpc i art. 350 kpc.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W rozpoznawanej sprawie nasuwa zastrzeżenia takie ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, które uniemożliwia dokonanie oceny, czy w sposób należyty zostały zastosowane przepisy prawa materialnego. Przede wszystkim zwraca uwagę sprzeczność pomiędzy dokonanymi ustaleniami a ich oceną. Sąd pierwszej instancji ustalił, że już próbna partia odlewów, nie poddana piaskowaniu, ulegała korozji, a następnie przyjął za podstawę rozstrzygnięcia ustalenie, że to zabieg piaskowania, niewłaściwie wykonany, stanowił przyczynę występujących wad. Nie bardzo zatem wiadomo, czy korozji ulegały tylko odlewy poddane piaskowaniu, jak przyjął Sąd, czy też przyczyny tej korozji są inne gdyż ulegały jej także odlewy, wykonane z tego samego materiału, nie poddane piaskowaniu (partia próbna). Stanowisko to podzielił Sąd odwoławczy.

Nie zostały także poddane analizie okoliczności związane z dokonanymi przez strony ustaleniami co do piaskowania wykonanych przez powoda odlewów. Biorąc pod uwagę specyfikę zamawianego towaru (odlewy ze stali nierdzewnej) oraz jego przeznaczenie (odlewy te miały być zamontowane na fasadzie budynku) mogłoby się wydawać, że nabywcy chodzi o odlewy, które będą się nadawały do osiągnięcia wskazanego celu bez dokonywania dodatkowych zabiegów. Jeżeli przyjmujący zamówienie dostarcza towar wadliwy, jednak zapewnia, że po dodatkowych zabiegach wady nie pojawią się, to wprawdzie nie jest to, jak trafnie przyjął Sąd Apelacyjny, zapewnienie, o którym mowa w art. 564 kc jednak nie może pozostać prawnie irrelewantne przy dokonywaniu oceny zachowania stron zobowiązania. Tej kwestii także nie wyjaśniono w sposób dostateczny dla prawidłowego rozstrzygnięcia sporu.

Jak z powyższego wynika nie jest możliwe dokonanie oceny podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia prawa materialnego. Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 398[15] § 1 kpc).


 


RADCA PRAWNY
Obsługa prawna firm

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 27 stycznia 2004 r.

II CK 378/2002

Za równoznaczne z zapewnieniem kupującego, że wady nie istnieją, uważa się różnorodne sformalizowane sposoby potwierdzenia dobrej jakości rzeczy, w tym kartę (książkę) gwarancyjną. Wydanie nabywcy karty gwarancyjnej jest równoznaczne z zapewnieniem sprzedawcy o dobrej jakości towaru.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2001 r. Sąd Rejonowy w B. zobowiązał pozwanego Jarosława C. do wydania powodowi nowego samochodu marki Polonez Truck ST 1,6, za jednoczesnym zwrotem przez powoda samochodu tej samej marki i typu, który nabył on w przedsiębiorstwie pozwanego we wrześniu 1999 r., a nadto zasądził kwotę 8.916,99 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd ustalił, że w czerwcu lub lipcu 2000 r. w samochodzie ujawniła się wada polegająca na pękaniu powłoki lakierniczej na łączeniu słupków tylnych z dachem i występowaniu w tych miejscach początków korozji. O wadzie tej powód powiadomił pozwanego przed upływem miesiąca od jej wykrycia. W dniu 27 września 2000 r. powód ponownie zgłosił wadę, i jednocześnie żądanie wymiany samochodu na nowy. Powód odmówił pozostawienia samochodu w stacji w celu zbadania go, rozpatrzenia reklamacji oraz naprawy. Sąd Rejonowy ocenił, że stwierdzona wada pojazdu ma charakter wady fizycznej w rozumieniu art. 556 § 1 kc i że powodowi przysługuje roszczenie o wymianę samochodu na podstawie art. 561 § 1 kc. Powód dochował aktu staranności wymaganego przez art. 563 § 1 kc, a roszczenie zgłosił przed upływem terminu z art. 568 § 1 kc. Sąd Rejonowy uznał, że - wbrew zarzutom pozwanego - na ocenę zasadności roszczenia powoda nie ma wpływu fakt, że odmówił on udostępnienia samochodu sprzedawcy dla jego zbadania oraz rozpatrzenia reklamacji.

Wyrok ten zmienił Sąd Okręgowy w P., orzeczeniem z dnia 28 marca 2002 r. oddalając powództwo. Z ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, Sąd Okręgowy zakwestionował jedno ustalenie, że powód zawiadomił sprzedawcę o wadzie przed upływem miesiąca od jej wykrycia. Odmiennie oceniając dowody, Sąd Okręgowy ustalił, że powód zawiadomił sprzedawcę o wadzie w dniu 27 września 2000 r., a więc po upływie miesiąca od jej wykrycia. Oznacza to - w ocenie Sądu - że powód utracił uprawnienia z rękojmi (art. 563 § 1 kc), co uzasadnia oddalenie powództwa. Uwzględniwszy apelację pozwanego na wskazanej podstawie, Sąd Okręgowy nie zajął stanowiska co do pozostałych zarzutów apelacyjnych.

Kasację od wyroku Sądu Okręgowego powód oparł na podstawie naruszenia prawa materialnego - art. 563 § 1 i 564 kc, polegającego na zastosowaniu pierwszego z wymienionych przepisów pomimo, że powód otrzymał od pozwanego książkę gwarancyjną zawierającą zapewnienie o dobrej jakości rzeczy, co po myśli art. 564 kc wyłącza przewidzianą w art. 563 § 1 kc sankcję utraty uprawnienia z tytułu rękojmi z powodu niezachowania aktu staranności. W konkluzji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa, z zasądzeniem kosztów procesu za trzy instancje.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzut naruszenia art. 563 § 1 i 564 kc jest uzasadniony.

Przepis art. 564 kc wyłącza konsekwencje nieterminowego dokonania (niedokonania) aktu staranności, przewidzianego w art. 563 § 1 kc. Za równoznaczne z zapewnieniem kupującego, że wady nie istnieją, uważa się różnorodne sformalizowane sposoby potwierdzenia dobrej jakości rzeczy, w tym kartę (książkę) gwarancyjną. Wydanie nabywcy karty gwarancyjnej jest równoznaczne z zapewnieniem sprzedawcy o dobrej jakości towaru. W odosobnionych wypowiedziach rozróżnia się zapewnienie o dobrej jakości rzeczy od wyraźnego zapewnienia "że wady nie istnieją", na ogół jednak przyjmuje się tożsamość skutków obu tych form zapewnienia. W sprawie niniejszej kwestia ta nie ma jednak znaczenia. Jest w niej bowiem poza sporem treść wydanej powodowi książki gwarancyjnej, w której "gwarantuje się posiadaczowi pojazdu, że dostarczony pojazd jest wolny od wad materiałowych i fabrycznych...". Zapewnienie to, stosownie do art. 564 kc, wyłącza zastosowanie sankcji przewidzianej w art. 563 § 1 kc, a więc utratę przez kupującego uprawnień z tytułu rękojmi. Oznacza to, że trafny jest zarzut kasacji o wadliwym zastosowaniu przez Sąd Okręgowy art. 563 § 1 kc jako podstawy oddalenia powództwa.

Uwzględnienie apelacji pozwanego nastąpiło na niewłaściwie zastosowanej podstawie prawnej. Uznając tę podstawę za wystarczającą dla wydania orzeczenie reformatoryjnego, Sąd Okręgowy nie rozpoznał pozostałych zarzutów apelacji, powołanych przez pozwanego jako niezależne podstawy kwestionowania zasadności powództwa.

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy, uwzględniając kasację, orzekł stosownie do art. 393[13] § 1 kpc.

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 7 marca 2002 r.

II CKN 727/99

1. Dla wykazania w postępowaniu kasacyjnym błędów w zakresie podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku będących następstwem wadliwej oceny dowodów niezbędne jest wskazanie i uzasadnienie, że są one konsekwencją naruszenia reguł ich oceny określonych w art. 233 § 1 kpc.

2. Nie podlegają zaliczeniu na poczet odszkodowania pieniężnego te korzyści, które nie są normalnym następstwem konkretnego zdarzenia, przypisywanego zobowiązaniu do naprawienia szkody.

Uzasadnienie

Powód Stefan L. domagał się w pozwie z dnia 20 stycznia 1993 r. zasądzenia od pozwanego Tadeusza Ł. kwoty 20.600,00 zł z odsetkami od 18 grudnia 1992 r. tytułem zwrotu świadczeń wzajemnych i odszkodowania po odstąpieniu od umowy sprzedaży samochodu marki (...). Sąd wezwał do udziału w sprawie charakterze pozwanego obecnego pozwanego (...) Poland spółka z o.o. w G.

Następnie 30 października 1996 r. powód zmodyfikował żądanie i wnosił o zasądzenia od pozwanych kwoty 44.992 zł, jako aktualnej hipotetycznej ceny samochodu (...) odpowiadającej cenie samochodu (...), za jednoczesnym zwrotem przez powoda posiadanego samochodu i zapłatą na rzecz pozwanych kwoty 5.000 zł tytułem uszkodzeń eksploatacyjnych pojazdu.

Wyrokiem z dnia 21 maja 1997 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego - spółki (...) Poland na rzecz powoda kwotę 39.992,00 zł z odsetkami tytułem zwrotu świadczeń wzajemnych po odstąpieniu od umowy, za jednoczesnym zwrotem przez powoda wadliwego pojazdu oraz oddalił powództwo w pozostałej części. W stosunku do pierwotnego pozwanego wyrok oddalający powództwo uprawomocnił się.

Na skutek apelacji pozwanego Sąd Wojewódzki wyrokiem z dnia 22 stycznia 1998 r. uchylił powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo, orzekającej o obowiązku zwrotu świadczeń wzajemnych i kosztach postępowania. W jego uzasadnieniu wskazał na konieczność ustalenia czy powód zachował miesięczny termin do zawiadomienia sprzedawcy o wadzie rzeczy, oraz ceny samochodu (...), według której ustalono zasądzoną należność.

Po wydaniu wyroku przez Sąd Okręgowy samochód powoda został skradziony w dniu 27 stycznia 1998 r., a następnie spalony. Zakład ubezpieczeń przyznał powodowi odszkodowanie, którego ten nie przyjął do czasu zakończenia postępowania.

Powód zmienił żądanie ostatecznie w ten sposób, że domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 40.280,00 zł z odsetkami za jednoczesnym zwrotem pojazdu i zapłatą kwoty 19.500,00 zł, bądź też za przejęciem przez stronę pozwaną pojazdu i odszkodowania za spalony samochód i zapłatą różnicy pomiędzy wartością odszkodowania, a kwotą 20.000,00 zł. Alternatywnie wniósł o zasądzenie kwoty 12.980,00 zł za jednoczesnym zwrotem pojazdu.

W ponownym rozpoznaniu sprawy pozwany zarzucił, że w związku z utratą samochodu, z przyczyn za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności wygasło zobowiązanie pozwanego, gdyż nie może być zachowana zasada ekwiwalentności świadczeń w ramach art. 560 § 2 kc. Podnosił też, że nie popadł w zwłokę, gdyż powód nie zaoferował mu postawienia samochodu do dyspozycji, nie można więc przyjąć, że obciąża go ryzyko uszkodzenia lub utraty pojazdu.

Stan faktyczny sprawy, w którym zapadł zaskarżony wyrok przedstawia się następująco:

W dniu 11 października 1991 r. powód Stefan L. nabył u Tadeusza Ł., autoryzowanego dealera reprezentującego firmę "(...) Poland LTD" samochód marki (...) 1,4 za kwotę 12.980,00 zł. Przy zakupie powodowi udzielono rocznej gwarancji, a w zakresie nadwozia gwarancji na okres 24 miesięcy. Pojazd został wydany powodowi, przy zapewnieniu wynikającym z umowy sprzedaży, iż wolny jest od wad, uszkodzeń i braków. W pojeździe powoda wykonywano okresowe przeglądy techniczne. W okresie gwarancji na cały pojazd powód zgłaszał serwisantowi wady w postaci stuków w zawieszeniu, a podczas przeglądu w dniu 15 października 1992 r. także występowanie wad w nadwoziu. Zgłoszone wady nie zostały odnotowane w książeczce gwarancyjnej.

W dniu 14 grudnia 1992 r. powód złożył wobec Tadeusza Ł. oświadczenie, które dotarło do adresata w dniu 18 grudnia 1992 r. o odstąpieniu od umowy sprzedaży, podnosząc występowanie w pojeździe wad w postaci stuków w zawieszeniu, utrudnionego spalania paliwa oraz licznych wad nadwozia. Domagał się wówczas zwrotu aktualnej ceny pojazdu w kwocie 20.600,00 zł.

W dniu 6 stycznia 1993 r. pojazd powoda poddany został oględzinom przez rzeczoznawcę Polskiego Związku Motorowego, który stwierdził nadmierne powiększone obroty silnika na biegu luzem, stuki w zawieszeniu koła przedniego prawego podczas jazdy. Wady nadwozia polegały na: wystawaniu przedniej prawej krawędzi tylnego błotnika ponad płaszczyznę drzwi, odbarwieniach powłoki lakieru na otworach drzwi, pofałdowaniu powłoki lakieru na całej powierzchni nadwozia (tzw. efekt "skórki pomarańczowej"), złym spasowaniu drzwi lewych, odstawaniu pokrywy komory silnika od płaszczyzny błotników i nierównomierności szczelin elementów nadwozia na ok. 4 mm. Wymienione wady, są pochodzenia wytwórczego i użytkownik nie miał wpływu na ich powstanie.

Stwierdzono również wady mechaniczne powstałe wskutek najechania w dniu 10 kwietnia 1994 r. na samochód powoda samochodem Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego w Ł. (zagniecenie drzwi tylnych prawych w dolnej części oraz zagniecenia tylnego prawego błotnika w dolnej części); są to wady do usunięcia przez wymianę elementów. Uszkodzenia powstałe podczas wypadku były usuwane w autoryzowanej stacji pozwanego, ale naprawa nie została skutecznie wykonana. Podjęto wówczas również próbę usunięcia wad wytwórczych. W wyniku wypadku wartość samochodu obniżyła się o 5.000 zł.

Wojewódzka Kolumna Transportu Sanitarnego przystąpiła do sprawy jako interwenient uboczny po stronie pozwanej i wnosiła o oddalenie powództwa.

W dniu 18 września 1995 r. pojazd powoda, przy przebiegu 75.823 km poddany został kolejnym oględzinom przez biegłego sądowego. Stwierdzono wówczas liczne wady zespołów mechanicznych i nadwozia, będące w zasadniczej części tymi wadami, które opisane zostały przez rzeczoznawcę w ekspertyzie technicznej z dnia 6 stycznia 1993 r. Skuteczne usunięcie wad nadwozia pojazdu w warunkach warsztatowych nie jest możliwe.

Aktualnie samochody (...) nie są produkowane, zostały zastąpione samochodem (...), a występujące między tymi pojazdami różnice są następstwem normalnego postępu technicznego. Aktualna cena samochodu (...), najbardziej zbliżonego do modelu (...), czterodrzwiowego wynosi 40.280,00 zł.

Ubezpieczyciel ustalił wartość samochodu przed spaleniem na kwotę 17.000,00 zł, a wartość pozostałości na 500,00 zł. Zaoferował powodowi odszkodowanie w kwocie 15.610,50 zł.

W oparciu o tak ustalone fakty Sąd Rejonowy zważył co następuje: Powód opierał roszczenie na przepisach o rękojmi za wady i przez złożone oświadczenie doprowadził do rozwiązania umowy. W takiej sytuacji powstaje po obu stronach roszczenie o zwrot tego co świadczyły, a po stronie odstępującego także roszczenie o odszkodowawcze na podstawie art. 494 kc. Czynność ta został wykonana w okresie rękojmi pogwarancyjnej z art. 581 kc - (przed zmianą ustawą z dnia 23 sierpnia 1996 r. (Dz.U.1996.114.542)).

Powód składając w dniu 14 grudnia 1992 r. oświadczenie o odstąpieniu od umowy skorzystał z rękojmi (art. 556 i nast. kc), co spowodowało niemożność zgłaszania roszczeń z gwarancji. Rozwiązanie umowy sprzedaży ze skutkiem ex tunc powoduje, że udzielona gwarancja również ulega rozwiązaniu z chwilą skutecznego odstąpienia od umowy sprzedaży.

Powód zachował termin z art. 563 § 1 kc. Nadto uzyskał zapewnienie, że pojazd jest bez wad (art. 564 kc), co nie powoduje utraty uprawnień z tytułu rękojmi mimo niezachowania terminu.

Powód w obecnym stanie nie może zaoferować świadczenia wzajemnego. Nie jest dopuszczalne zaoferowanie zamiast niego ekwiwalentu pieniężnego. Za powstałą niemożliwości świadczenia żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności. W tej sytuacji powód nie może żądać świadczenia wzajemnego (art. 495 § 1 kc). Z tej przyczyny Sąd Rejonowy orzekając wyrokiem z dnia 26 czerwca 1998 r. oddalił powództwo w zakresie żądania zasądzenia kwoty dochodzonej przez powoda z tytułu zwrotu świadczenia wzajemnego.

Drugim żądaniem powoda było żądanie odszkodowania, za niewykonanie zobowiązania, które w ocenie tego Sądu łączy się ze zwrotem świadczenia wzajemnego, ale jest od niego niezależne. Szkoda wyraża się różnicą pomiędzy aktualną ceną pojazdu, a ceną jaką zapłacił nabywca i przejawia się tym, że nabywca po odstąpieniu od umowy i otrzymaniu ceny nabycia nie może nabyć nowego samochodu, bo jego cena jest wyższa. Wysokość szkody w wyniku niewykonania umowy wyniosła więc 27.300,00 zł (40.280,00 zł - 12.980,00 zł), którą to kwotę Sąd Rejonowy zasądził wymienionym wyżej wyrokiem na rzecz powoda. Co do odszkodowania z ubezpieczenia AC należnego powodowi z tytułu uszkodzenia pojazdu przyjął, że nie może być ono zaliczone na odszkodowanie od strony pozwanej, gdyż sprzeciwia się temu brak tożsamości zdarzeń w oparciu o które następuje przyznanie powodowi świadczeń.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony. Powód zaskarżył go w części oddalającej powództwo w oparciu o zarzuty błędnej wykładni art. 560 § 2 kc w zw. z art. 495 § 1 kc. Strona pozwana w apelacji skierowanej przeciwko rozstrzygnięciu uwzględniającemu powództwo podnosiła między innymi zarzuty naruszenia art. 560 § 1, 563 § 1 kc, 568 § 1 kc i art. 494 kc; domagała się oddalenia powództwa lub uchylenia zaskarżonego wyroku.

Zaskarżonym obecnie wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda w oparciu o następujące motywy. Podzielił ocenę Sądu Rejonowego, że po utracie samochodu powód nie może obecnie zaoferować pozwanej zwrotu świadczenia, a tym samym żądać świadczenia wzajemnego (art. 495 § 1 kc). Nie może też zastąpić swojego świadczenia surogatem, przez zapłatę oferowanej kwoty 19.500 zł. Powód nie kwestionuje zasądzonego na jego rzecz odszkodowania na podstawie art. 494 kc lecz żąda zwrotu ceny z odsetkami. Takie roszczenie jednak mu nie przysługuje z powodu niemożności świadczenia, za którą żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności. Przedmiotowy samochód przedstawia bowiem wartość 500,00 zł i jego naprawa jest nieopłacalna.

W częściowym uwzględnieniu apelacji strony pozwanej Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzoną kwotę 27.300,00 zł obniżył do kwoty 24.170,00 zł z odsetkami od dnia 26 czerwca, bez określenia roku, w którym dzień ten przypada. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia wskazał, że skoro jak przyjmuje Sąd Rejonowy wyznacznikiem należnego powodowi odszkodowania jest wartość samochodu (...) w kwocie 40.280 zł, to kwota ta podlega obniżeniu o należne powodowi odszkodowanie za spalony samochód w kwocie 15.610,00 zł, a także wartość wraku wynoszącą 500,00 zł.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyły kasacją obie strony.

Powód przytoczył podstawę naruszenia przepisów prawa materialnego, zarzucając naruszenie:

- art. 363 przez błędne zastosowanie instytucji compenstio lucri cum damno i w konsekwencji niezasadne potrącenie z przyznanego odszkodowania świadczenia ubezpieczeniowego, jakie powód uzyskał z ubezpieczenia AC w związku z opłacaniem przez niego składek,

- art. 567 § 1 kc w zw. z art. 495 kc i art. 476 kc przez błędne uznanie, że na powodzie spoczywało nieograniczone ryzyko przypadkowej utraty i uszkodzenia rzeczy i w konsekwencji odmowę zasądzenia kwoty 12.980,00 zł tytułem zwrotu świadczenia wzajemnego tj. sumy zapłaconej w 1991 r. jako cena pojazdu.

Na tej podstawie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania lub jego zmianę przez uwzględnienie powództwa.

Kasacja strony pozwanej powołuje obie podstawy ustawowe i zarzuca:

- błędną wykładnię art. 563 § 1 kc i 58 § 3 kc przez przyjęcie, że powód reklamował przedmiotowy samochód w okresie gwarancji i zachował termin do wykonywania uprawnień z tytułu rękojmi, w sytuacji, gdy nie ma żadnego dowodu, aby w czasie gwarancji ujawniła się jakaś wada pojazdu, a w czasie rękojmi powód odstąpił od umowy,

- niewłaściwe zastosowanie art. 484 kc przy naruszeniu zasady ekwiwalentności świadczeń wobec pozwanego na skutek przyjęcia, że zachodzi tu niemożność świadczenia, za którą żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności,

- naruszenie art. 321 kpc przez wyrokowanie ponad żądanie i zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy sprzedaży, w sytuacji, gdy powód domagał się rozwiązania umowy i zwrotu ceny,

- naruszenie art. 232 kpc i art. 299 kpc przez przyjęcie za udowodnione, że powód zgłaszał wady pojazdu w okresie gwarancji, na podstawie pism procesowych bez przeprowadzenia takiego dowodu, chociażby w postaci przesłuchania powoda jako strony.

We wnioskach kasacji strona pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa, lub uchylenia wyroków obu sądów.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

I. Odnośnie kasacji strony pozwanej:

Podstawę kasacyjną z art. 393[1] pkt 1(1) kpc stanowić mogą jedynie błędy dotyczące sfery prawnej orzeczenia. Naruszenie prawa materialnego w postaci błędnej jego wykładni polega na błędnym zrozumieniu treści lub znaczenia jego normy. Istotę zarzutu takiego naruszenia stanowi przeciwstawienie prawa wadliwie wyłożonego przez sąd, prawidłowej - w przekonaniu skarżącego - jego wykładni.

Podnoszone przez pozwaną zarzuty naruszenie przepisów art. 563 kc i art. 58 § 3 kc wywodzone są natomiast z błędów dotyczących podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku. Jako niezgodne z rzeczywistym stanem faktów kwestionuje strona skarżąca, poczynione przez Sąd Okręgowy - w jego ocenie - bez żadnych dowodów ustalenie, że wady samochodu ujawniły się w okresie gwarancji oraz że powód reklamował przedmiotowy samochód w okresie gwarancji. W konsekwencji podnosi, że wniosek, jaki wyciągnął sąd, co do skutków prawnych tych faktów, dotyczący zachowania przez powoda terminu do wykonywania uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy jest błędny, gdyż same fakty ustalone zostały niezgodnie ze stanem dowodów.

Dla wykazania w postępowaniu kasacyjnym błędów w zakresie podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku, będących następstwem wadliwej oceny dowodów, niezbędne jest wskazanie i uzasadnienie, że są one konsekwencją naruszenia reguł ich oceny określonych w art. 233 § 1 kpc, którego kasacja jednakże nie wymienia. Nie jest wystarczające w tym względzie, powołanie się na naruszenie przepisów art. 232 kpc i art. 299 kpc, określających kompetencję sądu do decydowania, w warunkach ustawowo przewidzianych, o dopuszczeniu wymienionych w nich dowodów.

Powyższe przesądza o uznaniu stanu faktycznego sprawy, przyjętego za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia, za miarodajny dla oceny podnoszonego przez skarżącego zarzutu naruszenia prawa materialnego, który w tej sytuacji, z braku właściwego uzasadnienia, pozbawiony jest skuteczności prawnej.

Zważywszy to, na marginesie jedynie pozostaje zauważyć, że naruszenie prawa materialnego może stanowić podstawę kasacji, jeżeli pozostaje w bezpośrednim związku z wynikiem sprawy. Wywodzący się z niej zarzut naruszenia konkretnego przepisu może doprowadzić do uwzględnienia kasacji, gdy miało ono wpływ na rozstrzygnięcie, to jest jeśli na skutek błędnej wykładni lub niewłaściwego jego zastosowania zaskarżone orzeczenie nie odpowiada prawu. W okolicznościach przedmiotowej sprawy związek taki między przepisem art. 563 § 1 kc a wynikiem jej rozstrzygnięcia nie zachodzi. Według motywów zaskarżonego wyroku powód, który uzyskał od sprzedawcy zapewnienie o niewadliwości samochodu zachował bowiem uprawnienia z tytułu rękojmi za wady rzeczy na podstawie art. 564 kc wyłączającego konsekwencje nieterminowego dokonania (a właściwie niedokonania) aktów staranności przewidzianych w art. 563 § 1 i 2 kc.

Wynikiem oczywiście błędnego odczytania, szczegółowo przytoczonych na wstępie żądań powoda, wydaje się być zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 321 kpc, przez wyrokowanie ponad żądanie i zasądzenie odszkodowania, którego powód się nie domagał.

Jako całkowicie niezrozumiały i z tej przyczyny nie dający się w ramach kontroli kasacyjnej zweryfikować ocenić należy kolejny zarzut kasacji - niewłaściwego zastosowania przepisu art. 484 kc jako rzekomej podstawy prawnej zasądzonego na rzecz powoda odszkodowania. Przepis ten, dotyczący kary umownej, w sprawie niewątpliwie nie był, ani też nie mógł być zastosowany, zaś jego ewentualny związek z podstawą prawną zaskarżonego wyroku nie został w kasacji określony.

W związku z jego uzasadnieniem (nie wiążącym się zresztą z treścią art. 484 kc) ubocznie tylko można stwierdzić, iż wbrew stanowisku skarżącego utrata uprawnień z rękojmi na skutek upływu terminów, nie powoduje utraty roszczeń odszkodowawczych dochodzonych na zasadach ogólnych (uchwała SN z dnia 7 sierpnia 1969 r. III CZP 120/68 OSNCP 1970/12 poz. 218, wyrok SN z dnia 4 stycznia 1979 r. II CR 1/79 Nowe Prawo 1980/11-12 str. 194). Roszczenia odszkodowawcze istnieją niezależnie od rękojmi. Może ich dochodzić zarówno kupujący, który skorzystał z uprawnień z rękojmi, jak i ten, który żadnego z nich nie wykorzystał. Równoczesnego dochodzenia roszczeń z rękojmi wymaga natomiast dochodzenie odpowiedzialności odszkodowawczej w reżimie rękojmi (w granicach ujemnego interesu).

Z powyższych względów kasacja strony pozwanej pozbawiona jest usprawiedliwionych podstaw, co kwalifikuje ją do oddalenia stosownie do art. 393[12] kpc.

II. Odnośnie kasacji powoda.

Ze zdarzeniem uzasadniającym odpowiedzialność za szkodę może łączyć się uzyskanie pewnych korzyści, których poszkodowany nie nabyłby gdyby zdarzenie takie nie nastąpiło. Zgodnie z zasadą, że odszkodowanie nie powinno prowadzić do nieusprawiedliwionego wzbogacenia osoby poszkodowanej, korzyści te przy spełnieniu określonych przesłanek podlegają zaliczeniu na poczet odszkodowania (compensatio lucri cum damno). Reguła wyrównania korzyści z uszczerbkiem nie ma podstawy normatywnej w przepisach kodeksu cywilnego, który nie zawiera ogólnego przepisu nakazującego ustalenie odszkodowania z uwzględnieniem wszelkich zachodzących okoliczności. Jej dopuszczalność nie może jednak budzić wątpliwości na tle ukształtowanej judykatury. Z bogatej kazuistyki stanów faktycznych będących przedmiotem wypowiedzi orzecznictwa daje się wyodrębnić wspólna ich cecha a mianowicie to, że zdarzenie wyrządzające szkodę stanowi jednocześnie źródło korzyści majątkowych poszkodowanego (vide uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 27 marca 1961 r. 1 CO 27/60 OSN 1962/II poz. 40). Nie podlegają więc zaliczeniu na poczet odszkodowania pieniężnego te korzyści, które nie są normalnym następstwem konkretnego zdarzenia, przypisywanego zobowiązaniu do naprawienia szkody.

Słusznie z powołaniem się na przytoczony pogląd kwestionuje powód - w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 363 kc - jako bezzasadne, potrącenie z przyznanego mu od pozwanej odszkodowania świadczenia ubezpieczeniowego, uzyskanego z tytułu ubezpieczenia autocasco, mimo braku tożsamości zdarzeń będących ich źródłem.

Na tej podstawie kasację powoda, w części dotyczącej reformatoryjnego orzeczenia Sądu Okręgowego (podjętego w częściowym uwzględnieniu apelacji strony pozwanej), uznać należy za uzasadnioną, co w następstwie jej uwzględnienia w tym zakresie prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 393[15] kpc, przez oddalenie apelacji pozwanego.

Nie można natomiast podzielić drugiego z zarzutów omawianej kasacji - naruszenia art. 567 § 1 kc w zw. z art. 495 i art. 478 kc skierowanego przeciwko orzeczeniu oddalającemu apelację powoda od wyroku sądu pierwszej instancji, którym oddalono jego roszczenie o zapłatę kwoty 12.960,00 zł z tytułu zwrotu ceny nabytego samochodu.

Sposób sformułowania tego zarzutu oraz jego rozwinięcie w uzasadnieniu podstawy kasacyjnej określa go jako błąd subsumcji polegający na błędnym niezastosowaniu art. 567 § 1 kc oraz błędnym zastosowaniu art. 495 kc i 478 kc. U podstaw zarzucanej wadliwości leży zdaniem skarżącego błędne wnioskowanie z ustalonego stanu faktycznego co do istnienia przesłanek zastosowania tych przepisów, które doprowadziło do uznania przez sąd, że na powodzie spoczywało nieograniczone w czasie ryzyko przypadkowej utraty i uszkodzenia rzeczy. Fundamentem wywodu wspierającego tak sformułowany zarzut jest jednak stan faktyczny odmienny od przyjętego w podstawie rozstrzygnięcia, w tym w szczególności pozostające w opozycji do dokonanych ustaleń, kluczowe dla prezentowanej koncepcji prawnej fakty: oferowania przez powoda zwrotu samochodu po rozwiązaniu umowy oraz odmowy jego odebrania przez pozwaną spółkę od powoda. Z nich bowiem skarżący wyprowadza wniosek, że powód nie pozostawał w zwłoce, a co za tym idzie nie można go, zgodnie z art. 478 kc obarczać ryzykiem przypadkowej utraty rzeczy.

Podstawę oceny zarzutu kasacyjnego naruszenia prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie stanowi stan faktyczny przyjęty za podstawę zaskarżonego orzeczenia, którego kasacja powoda oparta jedynie na pierwszej ustawowej podstawie nie kwestionuje. Do jego naruszenia dochodzi wówczas, gdy ustalony stan faktyczny nie odpowiada abstrakcyjnemu stanowi faktycznemu przewidzianemu w hipotezie zastosowanej normy prawnej. Chociaż więc prezentowany przez skarżącego pogląd prawny znajduje oparcie w treści wymienionych w nim przepisów i oceniany pod kątem prawidłowej ich wykładni zasługuje na aprobatę, to oparty na jego konstrukcji zarzut naruszenia prawa materialnego nie może być uznany za uzasadniony.

W tym stanie rzeczy wniesiona kasacja, która we wskazanym zakresie pozbawiona jest usprawiedliwionej podstawy, podlega w tej części oddaleniu - na podstawie art. 393[12] kpc. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc i art. 393[19] kpc.


 


RADCA PRAWNY
Obsługa prawna firm

tel. 503-300-503