niedziela, 8 sierpnia 2010

Zarzut z tytułu rękojmi


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach

z dnia 5 marca 2009 r.

V ACa 484/2008

W sprawie o zapłatę ceny za dostarczony towar kupujący niezależnie od uprawnień przewidzianych w art. 560 § 1 kc może powołać się na zarzut z tytułu rękojmi, który zgodnie z treścią art. 568 § 3 kc może być zgłoszony nawet po upływie terminu rękojmi, jeżeli przed jego upływem zawiadomił sprzedawcę o wadzie. Skoro zarzut ten może być podniesiony także po upływie terminu, to zgodnie z argumentacją a maiori ad minus jego podniesienie wchodzi w rachubę tym bardziej przed ich upływem, niezależnie od realizacji uprawnień z rękojmi. Nie ma tożsamości pomiędzy uprawnieniami z rękojmi, a zarzutem z rękojmi, gdy te pierwsze w skutkach wykraczają poza ramy zarzutu. Zarzut z tytułu rękojmi ma charakter merytorycznego zarzutu peremptoryjnego, jest środkiem służącym wyłącznie i bezpośrednio do obrony przed roszczeniem sprzedawcy o zapłatę ceny. Jest to zarzut dotyczący przedmiotu procesu, który w razie zasadności zwalnia pozwanego od zadośćuczynienia prawu powoda np. w związku z niedopełnieniem świadczenia wzajemnego, przez dostarczenie towaru dotkniętego wadami istotnymi czyniącymi go bezwartościowym, bezużytecznym, nie posiadającym cech wskazujących jego przydatność. Ujawnienie wad tego rodzaju, że uniemożliwiają one czynienie właściwego użytku z przedmiotu umowy, wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem podpada pod niewykonanie zobowiązania, co z kolei zwalnia kupującego z obowiązku zapłaty ceny za wadliwy towar. Zaznaczyć przy tym należy, iż w ramach zarzutu z rękojmi mającego charakter wyłącznie obronny, obrona może się sprowadzać tylko w odniesieniu do partii towarów z tego samego stosunku prawnego, z którego powódka domaga się zapłaty. Dotyczy to więc tylko przedmiotowo towaru, za który sprzedawca domaga się zapłaty, w zakresie w jakim zapłata nie nastąpiła. Nie może dotyczyć towaru z innego stosunku aniżeli objęty sporem, czy też towarów zapłaconych, gdyż w takim przypadku w grę wchodzi nie kwestia zarzutu, a realizacji uprawnień z rękojmi.


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 30 listopada 2006 r.

I ACa 705/2006

W odniesieniu do uprawnień z rękojmi, mających charakter roszczeń, w tym także do roszczenia o wymianę rzeczy, termin z art. 568 § 1 kc jest terminem zawitym do realizacji ich na drodze sądowej. Po jego upływie roszczenia te wygasają i nie mogą być skutecznie dochodzone przed sądem. Dla zachowania tego terminu nie wystarczy zatem zawiadomienie sprzedawcy o wadzie i zażądanie wymiany rzeczy.

Uzasadnienie

Ewa O. pozwem wniesionym dnia 24 czerwca 2002 r. domagała się wymiany na nowy samochód marki Seat Ibiza, kupiony przez nią w 2000 r., z powodu wady pojazdu polegającej na niezgodności numerów nadwozia wybitych na podszybiu samochodu z jego dokumentacją oraz zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 5.000 zł za poniesione straty moralne. Na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2004 r. zmodyfikowała żądanie w ten sposób że, oprócz wymiany pojazdu na nowy wolny od wad, domagała się zasądzenia kwoty 5.280 zł tytułem odszkodowania jaką poniosła w związku z wadą pojazdu. Ponadto domagała się alternatywnie zasądzenia kwoty równej wartości pojazdu tytułem odszkodowania. Pismem z dnia 14 maja 2004 r. (k. 121 i następne) pełnomocnik powódki doprecyzował żądanie, dodatkowo wskazując art. 561 § 1 kc, jako podstawę prawną żądania wymiany samochodu oraz o zasądzenie kwoty 5.520 zł, tytułem szkody jaką poniosła powódka. Nadto alternatywnie na podstawie art. 471 kc wniósł o zasądzenie kwoty 54.520 zł, stanowiącą równowartość tego samego rodzaju pojazdu fabrycznie nowego (ok. 49.000 zł) oraz odszkodowania w wysokości 5.520 zł, na którą składała się kwota rat kredytu na samochód, spłaconego przez powódkę w wysokości 1.680 zł oraz 1.440 zł ponoszonej składki ubezpieczeniowej oraz kwota 2.400 zł jako szkody związaną z niemożnością korzystania z samochodu (taxi, autobusy). Na rozprawie 27 października 2004 r. pełnomocnik powódki cofnął, za zgodą pozwanego, żądanie zasądzenia kwoty 2.400 zł tytułem odszkodowania za nie możność korzystania przez powódkę z samochodu. Rozszerzając o kolejne kwoty żądanie zwrotu rat kredytowych w łącznej wysokości 2.640 zł i składki na ubezpieczenie OC w wysokości 2.068 zł (k. 154). Na kolejnej rozprawie w dniu 14 czerwca 2005 r. powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 2.780 zł, stanowiącą równowartość kolejnych 6 rat kredytu, półrocznej składki OC i kosztów wykupienia biletu miesięcznego (66 zł) oraz opłaty za parking. Pismem procesowym z dnia 23 lutego 2006 r. powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w przedmiocie wymiany samochodu na wolny od wad i rozszerzyła powództwo o odszkodowanie do kwoty 10.450 zł, jaką poniosła w związku z opóźnieniem w wymianie pojazdu, na którą składa się kwota 7.200 zł spłaconego przez nią kredytu (240 x 30 miesięcy), 2.700 zł tytułem uiszczonej składki na ubezpieczenie oraz kwota 550 zł związana z kosztami korzystania ze środków komunikacji miejskiej i opłat parkingowych (k. 239 - 240). Ostatecznie podniosła, iż żądanie wymiany pojazdu na nowy wolny od wad wynika nie tylko z rękojmi za wady, ale również z umowy gwarancji udzielonej przez pozwanego "A." spółka z o.o. z siedzibą w W.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Interwenient uboczny "I." SA w W., występujący po stronie pozwanego, wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko podniósł, iż zgłoszone przez powódkę roszczenie wymiany pojazdu na wolny od wad wygasło, z uwagi na upływ terminu z art. 568 kc.

Sąd Okręgowy w W., wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2006 r.:

- nakazał pozwanemu wydanie nowego, wolnego od wad samochodu marki Seat Ibiza 1,4 Stella 5 osobowy i 3 drzwiowy o poj. silnika 1390 ccm, niskoprężny z katalizatorem oraz wyposażeniem w radioodtwarzacz, zamek centralny, immobilizer, szyby drzwi sterowane elektrycznie a w razie, gdyby taki samochód nie był produkowany nakazał wydanie samochodu o cechach najbardziej zbliżonych do wyżej wymienionych spośród aut marki Seat (pkt 1),

- zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 462 zł tytułem odszkodowania (pkt 2),

- w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 3),

- nakazał pobrać od "A." Spółka z o.o. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w W. kwotę 1.756,29 zł tytułem poniesionych przez Skarb Państwa kosztów procesu (pkt 4),

- zasądził od pozwanego na rzecz adw. Renaty J. kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu.

Orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Powódka była pracownikiem pozwanego "A." sp. z o.o. w W. i w dniu 25 września 2000 r. kupiła samochód osobowy marki Seat Ibiza 1,4 Stella, nr nadwozia (...), nr (...) za kwotę 31.042 zł. Otrzymała kartę gwarancyjną samochodu, z gwarancją sprawnego działania pojazdu przez okres 1 roku od daty jego zakupu. Samochód został zarejestrowany i otrzymał nr rejestracyjny (...). Powódka nabyła pojazd w systemie ratalnym, w ratach płatnych po 240 zł, co wymagało zawarciu umowy ubezpieczenia także w zakresie AC. Powódka, po stwierdzeniu w jej samochodzie braku kompletnego numeru nadwozia (VIN), pismem z dnia 2 sierpnia 2001 r. zwróciła się do pozwanego o wyjaśnienie tej kwestii, a następnie w dniu 17 sierpnia 2001 r. zażądała wymiany samochodu na nowy. Pozwany nie uznał jej żądania wymiany pojazdu i w dniu 21 września 2001 r. wydał zaświadczenie celem przedłożenia go do wydziału komunikacji, informujące o stwierdzonych nieprawidłowościach. Zaświadczenie takiej samej treści zostało wydane przez importera samochodu "I." SA. Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową W.-Ś. dochodzenie w sprawie niezgodności numerów nadwozia zostało umorzone, zaś w wyniku ekspertyzy ustalono, że numery nadwozia samochodu nie nosiły śladów przerabiania, a numer VIN jest niekompletny, nie posiada 2 końcowych cyfr i rozety. Także numery silnika nie noszą śladów przerabiania. Z uwagi na powyższe pozwany w dniu 27 marca 2003 r. na spotkaniu stron, przedstawił powódce fakturę korygującą ze sprostowanym numerem silnika. Po badaniach technicznych samochodu, wykonanych we wrześniu 2003 r., samochód nie został dopuszczony do ruchu, z powodu braku dwóch cyfr w numerze nadwozia i niezgodności numeru nadwozia i silnika. Z informacji Miasta St. Warszawy wynikało iż, brak jest w przepisach prawa o ruchu drogowym podstaw do nadania samochodowi cech identyfikacyjnych przez organ uprawniony do rejestracji, z uwagi na błąd producenta w nadaniu lub wybiciu numeru. Firma "S." wydała zaświadczenie, z upoważnieniem dla "I.", do podjęcia wszelkich czynności niezbędnych do zalegalizowania samochodu powódki w Polsce.

Sąd Okręgowy stwierdził, że materialną podstawą roszczenia są przepisy o rękojmi za wady ustalając, że reklamacja została zgłoszona przez powódkę przed upływem roku od daty wydania rzeczy i co nie było sporne. Zdaniem Sądu, stwierdzona wada w postaci niekompletnego numeru nadwozia, widniejącego na przegrodzie czołowej z dokumentami zakupu pojazdu oraz niezgodności numerów silnika na kadłubie i w dokumentach jest wadą fizyczną rzeczy, która zarówno zmniejsza wartość użytkową, a w konsekwencji i jej wartość handlową. W takim wypadku, nabywcy przysługują określone w przepisach kodeksu cywilnego uprawnienia z tytułu rękojmi, które wbrew zarzutom podniesionym przez interwenienta ubocznego nie wygasły z uwagi na upływ czasu. W ocenie Sądu Okręgowego, termin określony w art. 568 § 1 kc nie jest terminem, w którym osoba uprawniona powinna wystąpić ze stosownym powództwem do sądu, aby nie utracić przysługujących jej uprawnień. Wystarczające jest nie tyle wytoczenie powództwa, ale zawiadomienie sprzedawcy o wadzie przed upływem terminu co miało miejsce w rozpoznawanej sprawie, gdyż fakt zgłoszenia sprzedawcy wady rzeczy przez upływem rocznego terminu nie był sporny. Ponadto takie wnioskowanie Sąd wyprowadził dodatkowo z brzmienia art. 568 § 3 kc, zgodnie z którym, powołanie się na uprawnienia z tytułu rękojmi po upływie terminu okresowego w § 1 tego artykułu jest nadal możliwe, jeżeli przed upływem tego terminu kupujący dokonał zawiadomienia o wadzie. Nadto jako nieudowodniony został uznany zarzut wyłączenia odpowiedzialności pozwanego z tytułu rękojmi. W związku z powyższym, Sąd uznał, iż powódka skorzystała z jednego z czterech uprawnień wynikających z rękojmi - żądania wymiany samochodu na wolny od wad jako rzeczy oznaczonej co do gatunku. Taki przymiot zdaniem Sądu ma przedmiotowy samochód, jako rzecz produkowana seryjnie i masowo, zindywidualizowana określonymi cechami czy numerami (nadwozia i silnika). Nadto, korzystając z tego uprawnienia powódka nie miała obowiązku udostępnienia pozwanemu pojazdu w celu usunięcia wady, gdyż takie "kontruprawnienie" sprzedającego do usunięcia wady, odnosi się wyłącznie do uprawnień kupującego z rękojmi, których przedmiotem jest odstąpienie od umowy oraz żądania obniżenia ceny. Takie wnioski Sądu skutkowały, iż drugorzędną kwestią było ustalenie, czy taka wadliwość była możliwa do usunięcia. Sąd uznał, iż stwierdzona wada nie nadaje się w ogóle do usunięcia. Dochodząc do takich wniosków, nie podzielił ustaleń zawartych w opinii biegłego, uznając iż obowiązujące przepisy uprawniają jedynie producenta samochodu do usunięcia wady w postaci niekompletności nabitych numerów nadwozia.

W zakresie zgłoszonego roszczenia odszkodowawczego, na podstawie art. 566 § 2 kc Sąd uznał je za uzasadnione w części, w jakiej powódka poniosła szkodę na skutek pozbawienia jej możliwości korzystania z samochodu i w związku z tym zmuszona była do poruszania się autobusami. Jako szkodę przyjął koszt zakupu biletów miesięcznych na łączną kwotę 462 zł. W pozostałym zakresie roszczenia odszkodowawcze, co do zwrotu opłat OC i rat kredytowych, Sąd oddalił przyjmując brak istnienia związku przyczynowego. W odniesieniu do rozstrzygnięcia o kosztach procesu, orzeczenie zostało oparte o brzmienie art. 98 kpc.

Orzeczenie apelacją zaskarżył pozwany, wnosząc o zmianę wyroku w punkcie 1, 2, 4 i 5 przez zmianę wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu za obydwie instancje, ewentualnie o jego uchylenie we wskazanym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania zarzucając:

- naruszenie art. 561 § 1 kc w związku z art. 568 § 1 oraz § 3 kc poprzez przyjęcie, iż pozwana jest obowiązana dostarczyć powódce nowy, wolny od wad samochód marki Seat Ibiza 1,4 w ramach udzielonej rękojmi za wady fizyczne, chociaż uprawnienia powódki z tytułu rękojmi za wady fizyczne zakupionego przez nią samochodu wygasły i nie mogą być skutecznie dochodzone przed Sądem,

- naruszenie art. 362 kc poprzez nieuwzględnienie przez Sąd I instancji faktu przyczynienia się powódki do powstałej szkody w kwocie 462 zł skutkujące bezpodstawnym zasądzeniem tejże kwoty od strony pozwanej,

- naruszenie art. 405 kc oraz art. 410 kc poprzez doprowadzenie na skutek wydania zaskarżonego orzeczenia do bezpodstawnego wzbogacenia po stronie powódki,

- naruszenie regulacji art. 278 kpc w związku z art. 227 kpc poprzez wydanie zaskarżonego orzeczenia bez uwzględnienia sporządzonej przez biegłego opinii, a także nieuwzględnienie wniosku pozwanej o powołanie w sprawie nowego biegłego celem ustalenia technicznej możliwości nabicia numeru VIN w samochodzie marki Seat Ibiza 1,4 w trakcie jego użytkowania przez powódkę, zgodnie z wytycznymi Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury z dnia 8 lutego 2005 r., stanowiące dodatkowo naruszenie art. 286 kpc,

- naruszenie art. 233 kpc poprzez przekroczenie przed Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów,

- naruszenie art. 316 § 1 kpc poprzez wydanie wyroku bez rozpoznania istoty sprawy.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacją pozwanego jest uzasadniona.

Poza sporem było, iż powódka Ewa O. w dniu 25 września 2005 r. zawarła umowę kupna - sprzedaży samochodu osobowego marki Seat Ibiza, w którym w trakcie jego eksploatacji stwierdziła wady w postaci braku kompletnych numerów oznaczenia pojazdu (brak 2 ostatnich cyfr numeru nadwozia VIN i niezgodność numeru silnika z wydanymi dokumentami). Stwierdzenie wady skutkowało podjęciem przez powódkę działań, i w tym celu zwróciła się do sprzedawcy o wyjaśnienie sprawy (pismo z dnia 2 sierpnia 2001 r.), a następnie pismem z dnia 17 sierpnia 2001 r., korzystając z uprawnień wynikających z rękojmi za wady fizyczne rzeczy wniosła o wymianę wadliwego samochodu, na wolny od wskazanych wad. Niespornym także było, iż pozwany odmówił wymiany pojazdu, co zostało stwierdzone pismem z dnia 31 sierpnia 2001 r., proponując inny sposób rozwiązania problemu, a co ostatecznie skutkowało wniesieniem w dniu 24 czerwca 2002 r. pozwu z żądaniem wymiany pojazdu na wolny od wad w ramach uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy.

Do tak sformułowanego żądania zastosowanie mają przepisy art. 556 kc i następne, regulujące zagadnienie rękojmi za wady. Sąd odwoławczy podziela w całości w tym zakresie zarówno ustalenia sądu I instancji jak i ocenę prawną stwierdzonej w samochodzie powódki usterki, kwalifikowaną jako wada fizyczna rzeczy, zmniejszającej jej wartość użytkową. Prawidłowo również Sąd I instancji zastosował w rozpoznawanym wypadku art. 568 § 1 i § 3 kc, z tym, że dokonał wadliwej jego wykładni. Wyrażony w uzasadnieniu wyroku przez Sąd I instancji pogląd, iż sam fakt zgłoszenia przez powódkę w piśmie z dnia 17 sierpnia 2001 r., a więc przed upływem rocznego terminu od zawarcia umowy kupna - sprzedaży samochodu, skierowanego do sprzedawcy żądania wymiany samochodu na wolny od wad, było czynnością wystarczającą do zachowania terminu określonego w art. 568 § 1 kc do dochodzenia roszczeń z tego tytułu, na uwzględnienie nie może zasługiwać z następujących powodów. Z utrwalonych już poglądów doktryny oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, iż termin określony w art. 568 § 1 kc ma charakter terminu prekluzyjnego, a skutek jego upływu prowadzi do wygaśnięcia roszczenia, dla którego został zastrzeżony. Ma on na celu czasowe ograniczenie rękojmi, jako instytucji niesprzyjającej pewności obrotu oraz kształtującej odpowiedzialność sprzedawcy za wady rzeczy sprzedanej według bardzo surowych reguł (por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1978 r. III CZP 39/77 OSNCP 1979/3 poz. 40; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 1993 r. III CZP 125/93 OSNCP 1994/4 poz. 75, czy uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r. III CZP 39/2002 OSNC 2003/6 poz. 78). Różnie kwalifikowany był normatywny charakter uprawnień z rękojmi przysługujących nabywcy. W szczególności wątpliwości dotyczyły normatywnego charakteru uprawnień określonych w art. 560 kc, a więc prawa odstąpienia od umowy oraz obniżenia ceny. Wątpliwości nie dotyczyły charakteru uprawnień określonych w art. 561 kc: dostarczenia rzeczy wolnych od wad czy też ich usunięcia. W poglądach tych dość jednolicie ukształtowało się stanowisko, iż jedynie odstąpienie od umowy ma charakter prawa kształtującego, zaś pozostałe wymienione uprawnienia z rękojmi, w tym żądanie wymiany rzeczy na wolną od wad mają charakter roszczeń. W piśmiennictwie i w poglądach judykatury powszechnie przyjmuje się, że roszczenie jest uprawnieniem, polegającym na tym, iż oznaczony podmiot ma obowiązek wykonać świadczenie na rzecz uprawnionego, zatem uprawniony może żądać, aby ten zachował się w ten sposób, (por. uzasadnienie uchwały z dnia 5 lipca 2002 r. III CZP 39/2002 wraz z glosą J.P. Naworskiego w sprawie uprawnień kupującego z tytułu rękojmi do żądania obniżenia ceny oraz terminu z art. 568 § 1 kc, Przegląd Sądowy 2004/1 str. 40 oraz cytowanymi tamże poglądami). W takim wypadku uprawniony ma możliwość wystąpienia do Sądu z powództwem w celu realizacji swojego roszczenia. Istnienie roszczenia skutkuje tym, iż z chwilą gdy stanie się ono wymagalne, od tego momentu należy liczyć bieg terminu jego przedawnienia, chyba że przepis szczególny określa inny skutek jego upływu. W wypadku rękojmi jest to wygaśnięcie roszczenia.

Właśnie kwalifikowanie żądania wymiany rzeczy na wolną od wad jako roszczenia ma doniosłe skutki w zakresie upływu terminu do jego dochodzenia. Z brzmienia art. 568 § 1 kc wynika, że uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana. W rozpoznawanej sprawie niespornym była data zawarcia umowy i wydania rzeczy powódce, określona na 25 września 2000 r. Zatem wygaśnięcie uprawnień wynikających z rękojmi nastąpiło 25 września 2001 r. Sąd Apelacyjny nie podziela dokonanej przez Sąd I instancji wykładni art. 568 § 1 i § 3 kc, iż do jego zachowania, wystarczające było samo zawiadomienie sprzedawcy o wadzie. Termin określony w tym przepisie jest terminem o charakterze mieszanym, zarówno do dochodzenia przed sądem uprawnień z rękojmi, którym ustawodawca nadał charakter roszczeń jak i realizacji praw kształtujących. Z przedstawionych wyżej wywodów wynika, iż uprawnienie do żądania wymiany rzeczy na wolną od wad nie ma charakteru uprawnienia kształtującego i jest kwalifikowane jako roszczenie wynikające z rękojmi. Z tego względu nie można przyjąć za sądem I instancji, iż w rozpoznawanej sprawie dla zachowania tego terminu wystarczającym było samo zawiadomienie sprzedawcy o wadzie i wystąpienie z powództwem prawie rok po jego wygaśnięciu było prawnie skuteczne. Przeciwnie, powódka celem jego zachowania powinna była w terminie określonym w art. 568 § 1 kc wystąpić z pozwem do sądu, a co uczyniła dopiero w czerwcu 2002 r. Takie działanie powinna podjąć w szczególności po otrzymaniu od pozwanego pisma z dnia 31 sierpnia 2000 r. z informacją, iż jej roszczenie o wymianę samochodu na wolny od wad na podstawie przepisów o rękojmi nie będzie uwzględnione. Także bez względu na to, czy były prowadzone przez nią ze sprzedawcą dalsze rozmowy w tym przedmiocie. Wniesienie pozwu w terminie pozwoliłoby jej na zachowanie możliwości realizowania jej praw przez sądem, jeżeli rozmowy poza procesowe nie odniosłyby zamierzonego skutku. Inaczej jest w wypadku uprawnień kształtujących, jakim na gruncie rękojmi jest odstąpienie od umowy. Wówczas faktycznie w tym terminie wystarczającym byłoby złożenie sprzedawcy oświadczenia o odstąpieniu od umowy i wystąpienie z powództwem do sądu w terminie późniejszym. Samo zawiadomienie sprzedawcy o wadzie mogłoby również odnieść skutek, gdyby powódka wykonywała swoje uprawnienia z gwarancji. W takim wypadku istotne jest ujawnienie się wady w ciągu terminu określonego w gwarancji.

Sąd I instancji, dokonując wykładni art. 568 § 1 kc wyprowadził błędne wnioski z brzmienia art. 568 § 3 kc przyjmując, iż skoro zgłoszenie sprzedawcy wad nastąpiło przed upływem terminu rękojmi, daje możliwość powoływania się na uprawnienia z rękojmi także po wygaśnięciu tych uprawnień. Przenosząc te wnioski na grunt rozpoznawanej sprawy, przyjął iż, w takim wypadku zgłoszenie wady sprzedawcy, przed wygaśnięciem tych roszczeń, daje powódce możliwość wniesienia pozwu z roszczeniem z rękojmi także po jego upływie. Dokonując wykładni § 3 tego artykułu Sąd I instancji pominął istotną jego część, mianowicie iż w tym przepisie ustawodawca dał możliwość podniesienia zarzutu z tytułu rękojmi po upływie terminu określonego w § 1. Zarzut taki mógłby być podnoszony, w przypadku gdyby własnych roszczeń, wynikających przykładowo z umowy sprzedaży, w stosunku do nabywcy dochodził sprzedawca rzeczy (chociażby zapłaty pozostałej części należności przy sprzedaży na raty). W takim wypadku, w § 3 cytowanego przepisu, została zastrzeżona możliwość podniesienia przez nabywcę zarzutu z rękojmi, którym niweczyłby prawo sprzedawcy do realizacji jego własnych roszczeń.

Z tych względów należy przyjąć, w odniesieniu do uprawnień z rękojmi, mających charakter roszczeń, w tym także do roszczenia o wymianę rzeczy, termin z art. 568 § 1 kc jest terminem zawitym do realizacji ich na drodze sądowej. Po jego upływie roszczenia te wygasają i nie mogą być skutecznie dochodzone przed sądem. Dla zachowania tego terminu nie wystarczy zatem zawiadomienie sprzedawcy o wadzie i zażądanie wymiany rzeczy. Konieczne jest wystąpienie przez kupującego w tym terminie ze stosownym powództwem do sądu, zgodnie bowiem ze stosowanym w drodze analogii art. 123 § 1 pkt 1 kc, bieg terminu do dochodzenia roszczenia przerywa dokonana przed sądem czynność przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, a nie zgłoszenie roszczenia dłużnikowi. Z przedstawionego materiału procesowego nie wynika, że miało miejsce jakiekolwiek inne zdarzenie, przerywające bieg tego terminu.

Reasumując podniesiony zarzut naruszenia art. 568 § 1 i § 3 kc Sąd Apelacyjny uznał za zasadny. Powódka wystąpiła z żądaniem wymiany samochodu na wolny od wad po wygaśnięciu terminu do dochodzenia roszczeń z rękojmi, zatem na podstawie art. 386 § 1 kpc zaskarżony wyrok w punkcie 1 został zmieniony w ten sposób, że powództwo o wymianę pojazdu na nowy, wolny od wad zostało oddalone.

Mimo, iż żądanie pozwu jak i wskazywana jego podstawa ulegały wielokrotnej modyfikacji, to w ocenie Sądu Apelacyjnego, powódka domagała się wymiany samochodu na wolny od wad w ramach rękojmi, mimo iż dodatkowo uzasadniała udzieloną na samochód gwarancją oraz domagała się zasądzenia odszkodowania w kwocie 10.450 zł. Z treści składnych przed zamknięciem rozprawy pism oraz oświadczeń nie wynika (pismo z dnia 23 lutego 2006 r.), iż w dacie orzekania aktualne było jej żądanie o zapłatę odszkodowania stanowiącego równowartość samochodu w kwocie 49.000 zł, zgłoszone alternatywnie do wymiany samochodu. Z treści tego pisma wynika jedynie, iż podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie. Z uwagi, iż powódka była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, treść takiego oświadczenia nie daje podstawy do wnioskowania, że żądanie zgłoszone alternatywnie było w dalszym ciągu aktualne. W szczególności, gdy z tego pisma oraz oświadczeń pełnomocnika wynika jednoznacznie jak ostatecznie formułowała żądanie (w piśmie z maja 2004 r., kwota zapłaconych rat kredytu za samochód była ujmowana w żądaniu zgłoszonym alternatywnie, zaś przed zamknięciem rozprawy już w żądaniu głównym). Nadto pierwotnie sformułowane żądanie nie było żądaniem alternatywnym i należy je zakwalifikować jako żądanie ewentualne. Żądanie ewentualne jest żądaniem zgłoszonym niejako obok żądania zasadniczego (tu wymiany samochodu na wolny od wad), na tzw. "wszelki wypadek", gdyby Sąd nie mógł uwzględnić żądania zasadniczego zgłoszonego niejako w pierwszej kolejności do rozpoznania. W takim wypadku Sąd orzeka jedynie o jednym z żądań, z tym że pierwsze w kolejności jest żądanie główne. Dopiero brak możliwości jego uwzględnienia, uzasadnia orzekanie o drugim żądaniu zgłoszonym ewentualnie. Inaczej jest w wypadku, gdyż żądanie pozwu jest sformułowane alternatywnie, czyli gdy zachodzi możliwość zobowiązania przemiennego pozwanego, a prawo wyboru świadczenia przysługuje dłużnikowi, zaś powód jest zobowiązany wymienić w pozwie jedno i drugie. W przypadku zgłoszenia żądania alternatywnego, Sąd zasądza obydwa żądania, o ile są uzasadnione podstawowymi okolicznościami faktycznymi i dowodami, natomiast pozwany ma obowiązek spełnić tylko jedno z nich. Mimo iż w początkowej fazie postępowania powódka zgłaszała żądanie określone jako alternatywne, na wypadek nieuwzględnienia wymiany pojazdu na wolny od wad, sposób jego redagowania wyraźnie wskazuje, iż ma ono charakter żądania ewentualnego. Brak wniosku o rozstrzygnięcie w tym zakresie sugeruje, iż żądanie zgłoszone jako ewentualne zostało ograniczone.

Mimo rożnej treści oświadczeń składanych przez pełnomocnika powódki w toku całego postępowania, wątpliwości sądu odwoławczego nie budzi także podstawa prawa roszczenia, zastosowana przez Sąd I instancji prawidłowo, ale z wadliwą wykładnią przepisów. Z treści pozwu oraz pisma procesowego sporządzonego przez zastępującego powódkę fachowego pełnomocnika wynikało jednoznacznie, iż podstawę prawną roszczenia stanowią przepisy o rękojmi za wady. Zarówno sposób podejmowania czynności w sprawie usunięcia wad samochodu, a w szczególności pismo powódki z dnia 17 sierpnia 2001 r., skierowane do sprzedawcy, nie budziło wątpliwości, że dochodzone pozwem roszczenia oparte są na przepisach o rękojmi. Dopiero w toku postępowania reprezentujący powódkę pełnomocnik zaczął uzupełniająco wskazywać, iż jej roszczenie może uzasadniać również gwarancja, jednakże tak wskazana podstawa prawna wskazywana była bez jakiegokolwiek uzasadnienia (dwa lata po wniesieniu sprawy). Obligatoryjną częścią pozwu obok żądania, jest obowiązek przytoczenia okoliczności faktycznych je uzasadniających oraz dowodów. Z utrwalonych poglądów wynika, że samo wskazanie podstawy prawnej nie wiąże sądu. Tak wskazana podstawa prawna, może mieć znaczenie, pośrednio określając okoliczności faktyczne żądania, w szczególności, gdy uzasadnienie pozwu jest niejednoznaczne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r. I CKN 252/98 OSNC 1999/9 poz. 152). W rozpoznawanej sprawie, wskazując dodatkowo przepisy o gwarancji na uzasadnienie żądania pozwu, powódka reprezentowana przez fachowego pełnomocnika nie sprecyzowała faktów, które mogłyby taką podstawę uzasadniać. Mimo iluzorycznego podobieństwa, obydwa reżimy odpowiedzialności sprzedawcy, wynikające z rękojmi i z gwarancji różnią się od siebie. Nawet samo pojęcie wady fizycznej rzeczy w rozumieniu gwarancji i w rozumieniu rękojmi nie zawsze jest tożsame. Gwarancja stanowi zapewnienie, że dana rzecz jest dobrej jakości, a w wypadku wystąpienia wady w toku zgodnej z przeznaczeniem eksploatacji, zostanie ona usunięta przez naprawę lub będzie dostarczona rzecz wolna od wad. Zatem odpowiedzialność dającego gwarancję obejmuje zwykłe funkcjonowanie rzeczy. Tymczasem jedną z postaci wadliwości przy rękojmi jest brak właściwości, o której istnieniu zapewnił sprzedający, co nie wyłącza, że dostarczona rzecz jest dobrej jakości, zgodnie z normami określającymi cechy gatunkowe i prawidłowo działa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 1997 r. I ACa 105/96 Prawo Gospodarcze 1997/10 str. 57). Z przedstawianych okoliczności faktycznych sprawy wynika natomiast, iż powódka nie zarzuca wadliwego funkcjonowania samochodu, co mogłoby uzasadniać żądanie z gwarancji. Poza zwykłą wzmianką, iż dochodzone roszczenie mogą uzasadniać przepisy regulujące gwarancję jakości, pełnomocnik powoda nie przytoczył w tym zakresie jakichkolwiek okoliczności faktycznych taką podstawę uzasadniających. Z tego względu, oświadczenie należało potraktować jako wskazanie uzupełniająco dodatkowej podstawy prawnej żądania. Samo złożenie do pozwu kserokopii 1 strony karty gwarancyjnej pojazdu, uzupełnione kolejnymi dwoma (k. 5 i k. 96-98), nie może być uznane jako przytoczenie faktów, które mogłyby uzasadniać przyjęcie, iż powódka realizowała swoje uprawnienia właśnie z gwarancji a nie rękojmi. Zatem zasadność orzekania na podstawie przepisów o rękojmi, była uzasadniona przedstawianymi okolicznościami faktycznymi.

Nadto zdaniem Sądu Apelacyjnego alternatywne podanie podstawy żądania przez pełnomocnika powoda jest niedopuszczalne z uwagi na treść art. 579 kc. Z brzmienia tego artykułu wynika konkurencyjność odpowiedzialności z tytułu rękojmi i z tytułu gwarancji. Zgodnie z poglądami judykatury, które Sąd odwoławczy w tym składzie podziela, uregulowany tym przepisem zbieg uprawnień z rękojmi i gwarancji, sprowadza się faktycznie do możliwości wyboru przez kupującego jednego z dwóch reżimów odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu wystąpienia określonej wady fizycznej. W takim wypadku nie jest dopuszczalne tworzenie roszczeń o mieszanym charakterze, jak i równoczesne żądanie wykonania roszczeń z rękojmi i gwarancji, co do tej samej wady (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2003 r. II CKN 1248/2000 i z dnia 23 lipca 2003 r. II CKN 350/2001 Monitor Prawniczy 2006/3 str. 153). Powódka jeszcze w postępowaniu przedsądowym dokonała wyboru, domagając się usunięcia wady przez wymianę samochodu, w ramach jej uprawnień z rękojmi. Taki wybór wiąże do czasu istnienia tej wady i zawiesza wykonanie roszczeń z drugiej podstawy. Dopiero brak zaspokojenia, zarówno dobrowolnego jak i w wyniku zakończenia postępowania sądowego, może uzasadniać sięgnięcie przez uprawnionego do drugiego reżimu odpowiedzialności.

Zasadne są również zarzuty podniesione w apelacji w przedmiocie punktu 2 wyroku, którym Sąd I instancji zasądził od pozwanego odszkodowanie w wysokości 462 zł z powodu istnienia wady i podniesione w apelacji zarzuty Sąd Apelacyjny również uznał za zasadne. Jednakże ocena podstawy prawnej wymaga uzupełniania. Przyznane odszkodowanie stanowiące równowartość wydatków powódki na zakup biletów komunikacji miejskiej nie stanowi szkody, pozostającej w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, z którym jest wiązana. Z podanej przez Sąd Okręgowy normatywnej definicji szkody, którą jest strata, poszkodowany poniósł oraz korzyść jaką mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono, został wyprowadzony błędny wniosek. Brak możliwości korzystania z samochodu we wskazanym okresie, faktycznie skutkował pozbawieniem możliwości korzystania z samochodu, co samo w sobie ma wymiar niematerialny i nie może być naprawione przez zasądzenie odszkodowania. Koszt zakupu biletów komunikacji miejskiej stanowiłby szkodę, ale tylko w zakresie w jakim przewyższałby koszt eksploatacji samochodu w takim samym okresie czasu. Podana wartość zakupu biletu miesięcznego na komunikację miejską pozwoliłaby na zakup około 15 litrów paliwa. Zatem szkodę mogłaby stanowić różnica w miesięcznych kosztach eksploatacji samochodu a ceną biletu, a tego powódka nie wykazała. Zresztą wątpliwym jest, aby miesięczny koszt eksploatacji samochodu był tańszy niż zakupu biletu miesięcznego. Z tego wynika, że Sąd Okręgowy dodatkowo dokonał błędnej wykładni art. 361 kc przyjmując iż w rozpoznawanej sprawie szkodą za brak możliwości korzystania z wadliwego samochodu, jest koszt zakupu biletu miesięcznego na komunikację miejską. Mimo, iż zarzut apelacji w zakresie zasądzonego odszkodowania dotyczył jedynie nie uwzględnienia faktu przyczynienia się powódki do powstania szkody na podstawie art. 362 kc, rozpoznając sprawę w granicach apelacji, której zakresem wyraźnie pozwany objął także zaskarżenie punktu 2 wyroku, Sąd odwoławczy z urzędu uwzględnił dodatkowo fakt naruszenia prawa materialnego. W związku z powyższym również w zakresie punktu 2 wyrok Sądu Okręgowego został zmieniony na podstawie art. 386 § 1 kpc i powództwo oddalone.

Uwzględnienie wyżej przedstawionych zarzutów apelacji stanowiło wystarczającą podstawę do wydania rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny i z tego względu zbędne jest ustosunkowywanie się do pozostałych zarzutów. Także ze względu na fakt, iż ich treść dotyczy bądź kwestii istotnych w wypadku oddalenia apelacji (zarzut naruszenia art. 405 kc i 410 kc) i skutkujących bezpodstawnym wzbogaceniem powódki, bądź zmierzających do uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania (zarzut naruszenia art. 278 kpc i 227 kpc).

Konsekwencją zmiany merytorycznej części orzeczenia Sądu Okręgowego w W., zawartej w punktach 1 i 2 wyroku, zmianie podlegało również orzeczenie o kosztach procesu zawarte w punktach 4 i 5 zaskarżonego wyroku. Zmiana rozstrzygnięcia, przez oddalenie powództwa, wyłączyła możliwość obciążania pozwanego obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa, tymczasowo wyłożonych kosztów procesu. Także w takim wypadku, brzmienie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 r. Nr 167 poz. 1398) nie daje podstaw do obciążenia kosztami powódki. Zaś o kosztach zastępstwa procesowego za I instancję orzeczono na podstawie art. 98 kpc oraz o § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1348 ze zm.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie 102 kpc, w ten sposób, że powódka została obciążona obowiązkiem zwrotu części kosztów postępowania apelacyjnego (opłata) z jednoczesnym odstąpieniem od obciążenia jej kosztami zastępstwa procesowego, wywołanymi wniesieniem apelacji.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, orzeczono w oparciu o § 6 pkt 7 w związku z § 19 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1348 ze zm.).


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 15 kwietnia 2003 r.

V CKN 100/2001

Przepis art. 568 § 3 kc odnosi się do sytuacji, gdy sprzedawca dochodzi od kupującego przysługujących mu roszczeń (np. o zapłatę ceny). Nie ma on zastosowania do wykonywania przez kupującego względem sprzedawcy uprawnień z tytułu rękojmi.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 3 listopada 2000 r. Sąd Apelacyjny we W. zmienił wyrok Sądu Okręgowego we W. z dnia 21 czerwca 2000 r., nakazujący pozwanej - Fabryce Pojazdów Ciężarowych "Z." S.A. we W. dostarczenie powodowi Andrzejowi J. zamiast wadliwej naczepy N-263 i dwóch wadliwych naczep N-263V - za ich zwrotem - taką samą ilość naczep wolnych od wad i oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach procesu. Sąd Apelacyjny uznał, iż wynikające z przepisów o rękojmi, na które powód się powołał, uprawnienie żądania wydania mu przez pozwaną, jako sprzedawcę, naczep wolnych od wad zamiast naczep wadliwych, wygasło (art. 568 § 1 kc), albowiem żądanie odpowiadające treści tego uprawnienia, zgłoszone zostało po upływie roku od wydania powodowi kupionych przez niego naczep. Żądanie to po raz pierwszy powód zgłosił bowiem w dniu 16 listopada 1999 r., a kupione naczepy wydane mu zostały 12 i 28 marca oraz 6 czerwca 1997 r.

Wyrok wymieniony na wstępie powód zaskarżył kasacją. Podstawę kasacji stanowią:

1) naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 577 § 1 i art. 579 kc oraz niezastosowanie art. 568 § 3 kc i 

2) naruszenie przepisów postępowania - art. 210 § 1 zd. drugie kpc przez przyjęcie, iż podana przez powoda podstawa prawna jest wiążąca dla sądu oraz art. 233 § 1 i art. 328 § 2 kpc.

Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu we W. do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

1. W kasacji brak jest wskazania, na czym polega i w czym się wyraża zarzucane w niej naruszenie art. 233 § 1 i art. 328 § 2 kpc i zarzuty te nie zawierają uzasadnienia. Zarzuty te przeto uchylają się spod rozpoznania przez Sąd Najwyższy.

2. Rację ma skarżący twierdząc, że ocena prawna dochodzonego w sprawie roszczenia należy do sądu. Należy jednakże zauważyć, że powołanie się przez powoda na określone przepisy prawa materialnego, jako na podstawę prawną dochodzonego roszczenia, nie pozostaje bez znaczenia dla przebiegu i wyniku sprawy, albowiem pośrednio określa także okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie pozwu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r. I CKN 252/98 OSNC 1999/9 poz. 152). W każdym bądź razie nierozpoznanie zgłoszonego w sprawie żądania na podstawie przepisów o gwarancji nie stanowi naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 393[1] pkt 2(1) kpc). Skarżący pomija bowiem dokonanie przez Sąd Apelacyjny ustalenia (które jest wiążące w postępowaniu kasacyjnym - art. 393[11] § 2(2) kpc), według którego gwarancja udzielona przez pozwaną ograniczała się do naprawy naczep kupionych przez powoda. Z art. 577 § 1 kc wynika, że zakres obowiązków gwaranta wynika z treści dokumentu gwarancyjnego (gwarancji), a jedynie w razie wątpliwości poczytuje się, że gwarant obowiązany jest do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad. Ustalenie Sądu Apelacyjnego co do zakresu obowiązków pozwanej jako gwaranta jest jednoznaczne. Gwarancja udzielona przez pozwaną nie przyznaje zatem powodowi roszczenia o dostarczenie, w zamian wadliwych, naczep wolnych od wad. W świetle tego ustalenia nie można też mówić o naruszeniu przez Sąd Apelacyjny art. 577 § 1 kc. Jego niezastosowanie w sprawie nie było wynikiem - zarzucanej w kasacji - błędnej jego wykładni.

3. Według art. 579 kc kupujący może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji. Sąd Apelacyjny oddalając powództwo rozpoznane na podstawie przepisów o rękojmi za wady fizyczne rzeczy uczynił to nie ze względu na udzielenie powodowi gwarancji na kupione przez niego naczepy, ale wobec wygaśnięcia przysługujących mu uprawnień z tytułu rękojmi (art. 568 § 1 kc). W rozstrzygnięciu zaskarżonym kasacją nie można więc dopatrzyć się naruszenia art. 579 kc.

Zaskarżony wyrok wydany został także bez naruszenia art. 568 § 3 kc. Przepis ten pozwala na podniesienie zarzutu z tytułu rękojmi po upływie terminów, w ciągu których mogą być wykonywane uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie. Według powszechnie przyjętego jego rozumienia odnosi się on do sytuacji, gdy sprzedawca dochodzi od kupującego przysługujących mu roszczeń (np. o zapłatę ceny). Przepis ten nie ma zaś zastosowania do wykonywania przez kupującego względem sprzedawcy uprawnień z tytułu rękojmi. Nie miał on więc zastosowania w rozpoznawanej sprawie i jego niezastosowanie przez Sąd Apelacyjny nie stanowi naruszenia prawa materialnego.

Z przytoczonych względów kasacja okazała się nie mieć usprawiedliwionych podstaw, wobec czego należało ją oddalić (art. 393[12] kpc).

O kosztach postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy postanowił stosownie do art. 108 § 1 w związku z art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 kpc.


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku

z dnia 7 grudnia 2000 r.

I ACa 389/2000

Zawiadomienie sprzedawcy o wadliwości przedmiotu sprzedaży przed upływem zawitego terminu otwiera jedynie kupującemu możliwość obrony przed roszczeniami sprzedawcy z tej samej umowy sprzedaży w drodze podniesienia zarzutu z rękojmi (art. 568 § 3 kc), nie otwiera mu natomiast drogi do dochodzenia uprawnień z rękojmi po upływie tegoż terminu.

Z uzasadnienia

Powódka - Danuta S., w pozwie skierowanym przeciwko "As Motors" SA w W. i Swietłanie T., domagała się nakazania solidarnie pozwanym, aby wymienili wadliwy samochód ciężarowy marki Iveco Turbo Dailly 35.10V na nowy samochód tej samej marki i typu, wolny od wad. Ponadto, wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych odszkodowania w kwocie 5.376,89 zł. Roszczeń swych dochodziła - jak ostatecznie sprecyzowała - z tytułu rękojmi.

Pozwana "As Motors" SA w W., która w toku procesu zmieniła nazwę na "7 bulls.com." SA, wniosła o oddalenie powództwa, powołując się na upływ terminu do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy. Analogiczne stanowisko zajęła pozwana Świetłana T.

Wyrokiem z dnia 19 września 2000 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwoty po 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok powyższy został wydany w oparciu o następujące ustalenia i rozważania.

Powódka - Danuta S., prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "Sidba" Hurtownia Zabawek w B., zawarła w dniu 23 sierpnia 1996 r. z "As Motors" SA w W., reprezentowany przez Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "Top Motors" Świetłana T. w B., umowę kupna samochodu ciężarowego marki Iveco Turbo Dailly 35.10V. Pojazd został odebrany przez powódkę w dniu 26 sierpnia 1996 r. W dniach 16 stycznia 1997 r., 1 września 1997 r. i 14 marca 1998 r. dokonano przeglądu gwarancyjnego i obsługi pojazdu w autoryzowanej stacji PHU "Top Motors" w B. W dniu 13 sierpnia 1998 r. powódka zgłosiła pisemnie wady samochodu polegające na nadmiernym zużyciu oleju silnikowego, braku możliwości regulacji sprzęgła, stukach w tłumiku.

Biorąc pod uwagę datę zawarcia umowy sprzedaży samochodu i datę jego wydania powódce Sąd uznał, iż do roszczenia powódki zastosowanie mają przepisy Kodeksu cywilnego sprzed nowelizacji ustawą z dnia 23 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. 1996 r. Nr 114 poz. 542) i wskazał, że stosownie do obowiązującego wówczas art. 581 § 3 kc - uprawnienia z tytułu rękojmi pogwarancyjnej mogły być wykonywane przez okres trzech miesięcy po upływie terminu gwarancji.

Sąd wskazał dalej, iż sprzedawca udzielił gwarancji na okres 12 miesięcy na cały pojazd bez ograniczenia przebiegu. Dodatkowo udzielono powódce dwunastomiesięcznej gwarancji na układ napędowy z limitem 200 tyś. km przebiegu pod warunkiem dokonania przeglądu M-12 po dwunastu miesiącach eksploatacji. Powódka spełniła powyższy warunek i uzyskała dodatkową gwarancję na układ napędowy na okres od dnia 24 sierpnia 1997 r. do dnia 23 sierpnia 1998 r.

Sąd uznał, że termin realizacji uprawnienia z tytułu rękojmi wynikającego z art. 561 § 1 kc, to jest do żądania wymiany całego samochodu upłynął - stosownie do art. 581 § 3 kc - w dniu 25 listopada 1997 r. Przyjmując, iż powódka zgłosiła wady samochodu dopiero w dniu 13 sierpnia 1998 r. uznał, iż uczyniła to po upływie zawitego terminu do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi.

Odnosząc się do twierdzeń powódki, iż wcześniej zgłaszała ustnie wady samochodu, Sąd - podkreślając, iż stosownie do art. 6 kc na powódce spoczywał ciężar dowodu - uznał, iż powódka nie udowodniła powyższego faktu. Wskazał, iż w czasie wykonywania przeglądów samochodu powódka nie zgłaszała zastrzeżeń co do sposobu wykonywania czynności serwisowych oraz że jedyną naprawą była naprawa pojazdu wykonana w listopadzie 1998 r. na skutek zgłoszenia przez powódkę w dniu 13 sierpnia 1998 r.

Jako podstawę prawną orzeczenia sąd I instancji wskazał art. 568 § 1 i art. 581 § 3 kc oraz - w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach - art. 98 kpc.

Powyższy wyrok powódka zaskarżyła w całości apelacją, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 556 kc w związku z art. 568 kc i art. 581 § 3 kc (przed nowelizacją) oraz niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności niewyjaśnienie czasu, zakresu i jakości napraw dokonywanych w stacji pozwanej Świetłany T.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Okoliczności dotyczące daty nabycia przez powódkę samochodu, daty jego wydania, a także okresu, na jaki została udzielona gwarancja oraz jej warunków, były w sprawie bezsporne. Sąd I instancji prawidłowo je ustalił i nie kwestionuje ich skarżąca. W sprawie było też niespornym, iż powódka dopiero w dniu 12 sierpnia 1998 r. zgłosiła - w formie pisemnej reklamacji - wady samochodu, polegające na nadmiernym zużyciu oleju silnikowego, braku możliwości regulacji sprzęgła i stukach w silniku.

Tak ustalone okoliczności Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za podstawę własnego rozstrzygnięcia, aprobując także dokonaną przez sąd I instancji ocenę prawną.

Powódka - jak ostatecznie sprecyzował to jej profesjonalny pełnomocnik - jako podstawę prawną swoich roszczeń wskazała przepisy o rękojmi. Termin do wykonywania uprawnień z udzielonej powódce rocznej gwarancji upłynął w dniu 25 sierpnia 1997 r., a zatem z dniem 25 listopada 1997 r. - stosownie do art. 568 § 1 kc w związku z art. 581 § 3 kc w brzmieniu sprzed nowelizacji Kodeksu cywilnego ustawą z dnia 23 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. 1996 r. Nr 114 poz. 542) - wygasły uprawnienia powódki, jako nabywcy, z tytułu rękojmi za wady fizyczne w odniesieniu do całego samochodu. Udzielenie dodatkowej rocznej gwarancji na niektóre podzespoły nie spowodowało wydłużenia okresu rękojmi co do całego pojazdu i wykonywanie uprawnień z rękojmi zostało wstrzymane wyłącznie co do tych części samochodu, które były objęte gwarancją po dniu 25 sierpnia 1997 r. Oznacza to, iż z dniem 25 listopada 1997 r. powódka utraciła uprawnienia z tytułu rękojmi, polegające na żądaniu wymiany pojazdu (tj. całej rzeczy) na wolny od wad, zachowała jedynie uprawnienie do żądania (po upływie przedłużonego terminu gwarancji) wymiany określonych elementów czy podzespołów, które objęte były gwarancją po dniu 25 sierpnia 1997 r.

Możliwość skorzystania przez kupującego z uprawnień przysługujących mu z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy zależy od zawiadomienia sprzedawcy o wadzie w terminach podanych w art. 563 § 1 i § 2 kc. W przypadku udzielenia gwarancji kupujący, nie będąc zobowiązany do aktów staranności w jej okresie, powinien zawiadomić sprzedawcę najpóźniej w terminie jednego miesiąca od dnia zakończenia gwarancji. Samo zawiadomienie o wadzie (notyfikacja wady) nie musi jeszcze zawierać żądania kupującego z tytułu rękojmi. Żądanie to jednak może być skutecznie zgłoszone tylko przed upływem terminu z art. 568 § 1 kc. Oznacza to, iż okoliczność, kiedy powódka zawiadomiła sprzedawcę o wadach nabytego pojazdu - czy po raz pierwszy w dniu 13 sierpnia 1998 r., czy - jak twierdzi obecnie - wcześniej (w czasie dokonywanych przeglądów) jest bez znaczenia, skoro bezspornym jest, iż przed upływem zawitego terminu do realizacji uprawnienia z rękojmi nie zgłosiła reklamacji precyzującej żądanie z tego tytułu. Samo zawiadomienie sprzedawcy o wadliwości przedmiotu sprzedaży przed upływem zawitego terminu otwiera jedynie kupującemu możliwość obrony przed roszczeniami sprzedawcy z tej samej umowy sprzedaży w drodze podniesienia zarzutu z rękojmi (art. 568 § 3 kc), nie otwiera mu natomiast drogi do dochodzenia uprawnień z rękojmi po upływie tego terminu.

Odnosząc się do drugiego z zarzutów apelacji stwierdzić zaś należy, co następuje. Według skarżącej, sąd I instancji nie wyjaśnił "...czasu, zakresu i jakości napraw dokonywanych w stacji pozwanej...", a doszło do tego wskutek pominięcia przez Sąd Okręgowy wnioskowanych dowodów z zeznań świadka Bogdana S. oraz z opinii biegłego. Odnosząc się do tak sformułowanego zarzutu stwierdzić przede wszystkim należy, iż ustalenie wymienianych w zarzucie okoliczności było zbędne, skoro sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż powódka żądanie zgłosiła po upływie zawitego terminu do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi.

Dodać ponadto trzeba, iż powódka, wnosząc o przesłuchanie świadka Bogdana S., wskazała okoliczności, jakie za pomocą tego dowodu mają być stwierdzone. Wśród tych okoliczności nie wymieniła daty zgłoszenia wadliwości pojazdu - świadek Bogdan S. miał zeznawać na okoliczność jakości i skuteczności napraw samochodu. Obecne więc sugestie skarżącej, iż wady pojazdu zgłaszane były przez Bogdana S. w toku przeglądów gwarancyjnych, są nowymi twierdzeniami, które nie mogły być uwzględnione przez Sąd Apelacyjny jako spóźnione (art. 381 kpc).

Gdy chodzi zaś o dowód z opinii biegłego, to oczywistym jest, iż dowód ten nie mógł być przydatny do ustalenia daty zawiadomienia sprzedawcy przez powódkę o wadliwości pojazdu.

Odnosząc się do argumentacji skarżącej w tej części, w której odwołuje się do tez zawartych w cytowanych w apelacji orzeczeniach Sądu Najwyższego stwierdzić należy, iż jest ona nietrafna. Gdy chodzi o pierwsze z cytowanych orzeczeń, to zdaniem Sądu Apelacyjnego - zaprezentowane w tym orzeczeniu rozwiązanie, niezależnie od jego słuszności, nie może mieć rozstrzygającego wpływu, skoro - jak już powiedziano - uprawnienia z rękojmi mogą być dochodzone jedynie przed upływem zawitego terminu określonego w art. 568 § 1 kc, a samo zgłoszenie wadliwości rzeczy w tym terminie nie otwiera drogi do dochodzenia roszczeń z rękojmi po jego upływie. Argumentacja skarżącej, odwołująca się zaś do tezy zawartej w uchwale SN z dnia 30 grudnia 1988 r. III CZP 48/88 (OSNCP 1989/3 poz. 36) jest nietrafna o tyle, że - jak słusznie podnosi pozwana spółka - roszczenie powódki wygasło.

Na koniec stwierdzić należy, iż odpowiedzialny z rękojmi jest sprzedawca (art. 556 kc).

W świetle umowy kupna przedmiotowego pojazdu nie budzi wątpliwości, iż sprzedawcą jest spółka "As Motors". Zatem powództwo skierowane przeciwko Swietłanie T. podlegało oddaleniu z powodu braku legitymacji biernej.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji na mocy art. 385 kpc i - w zakresie kosztów postępowania w II instancji - art. 98 kpc.


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 6 września 2000 r.

I ACa 331/2000

Skoro termin określony w art. 563 kc jako zawity nie może być wolą stron modyfikowany, to postanowienie umowne co do krótszego terminu do dochodzenia uprawnień z rękojmi uznać należy za nieważne i na podstawie art. 58 § 3 kc przyjąć, że utrata uprawnień wynikających z rękojmi będzie miała miejsce w sytuacji, gdy nie zostaną spełnione przesłanki z art. 563 kc.

Z uzasadnienia

Powodowa spółka - R. Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego w R. SA domagała się wydania przeciwko Grzegorzowi G. nakazu zapłaty kwoty 15.792,39 wraz z odsetkami oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu żądania wskazała, że dostarczyła pozwanemu elementy domu drewnianego, za które pozwany zapłacił jedynie kwotę 10.000 zł zamiast uzgodnionej w umowie kwoty.

W dniu 18 marca 1998 r. Sąd Rejonowy w Radomiu wydał nakaz zapłaty - zgodnie z żądaniem.

Od powyższego nakazu zapłaty zarzuty wniósł pozwany Grzegorz G., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Centrum Produkcyjno-Handlowe "Megam" w Ł. Domagał się uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa. Podniósł, że dostarczone przez powódkę elementy domu drewnianego znacznie odbiegały od uzgodnionej jakości, jak również poszczególne elementy nie odpowiadały wymiarom, nie pasowały do siebie. W związku z tym, pozwany powiadomił powódkę o wadach.

Wobec tego, że dostarczone elementy nie odpowiadały tak jakości, jak i wielkości, pozwany poniósł wysokie koszty zakupu dodatkowych elementów i montażu, które to koszty znacznie przekraczają dochodzoną przez powódkę kwotę.

Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrokiem z dnia 21 grudnia 1999 r. utrzymał nakaz zapłaty w mocy i orzekł o kosztach.

Wydając wyrok, Sąd miał na uwadze następujący stan faktyczny. W dniu 2 marca 1997 r. pozwany złożył u powódki zamówienie na wykonanie elementów drewnianych na dom jednorodzinny o powierzchni 150 m2 w systemie suwnikowo-łątkowym.

W dniu 10 kwietnia 1997 r. strony zawarły umowę, w której powódka zobowiązała się do wytworzenia i dostarczenia pozwanemu półfabrykatów budowlanych z drewna na 18 sztuk domów typu "Megam" wg specyfikacji materiałowej stanowiącej załącznik do umowy. Pierwsza dostawa miała stanowić wraz z ewentualnie dokonanymi modyfikacjami warunków technicznych wzorzec jakościowy dostarczonego towaru. Odbiór jakościowo-asortymentowy dokonywany miał być przez odbiorcę loco zakład lub we wskazanym miejscu dostawy. W przypadku nieprawidłowości, reklamację dotyczącą dostawy należało zgłaszać w terminie 7 dni od daty pokwitowania odbioru. Strony uzgodniły, że termin ten będzie zachowany w przypadku nadania reklamacji listem poleconym lub faksem. Komplet elementów pierwszego domu dostarczony został pozwanemu w dniu 19 maja 1997 r. Pozwany powiadomił ustnie powódkę o wadach dostarczonych elementów.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy uznał, że żądanie powódki jest zasadne w świetle art. 605 kc i art. 496 kc. Pozwany nie dopełnił warunków wynikających z umowy, bowiem w terminie uzgodnionym przez strony nie zgłosił reklamacji. Zawiadomienie powódki przez pozwanego o wadzie jest jedynie notyfikacją wady i nie jest tożsame z reklamacją, która powinna ponadto precyzować roszczenia kupującego z tytułu rękojmi. Niewykonanie tego obowiązku powoduje, że pozwany utracił roszczenia z rękojmi. Zatem argumentacja dotycząca jego roszczeń wynikających z rękojmi nie jest trafna.

Pozwany podniósł też, jak ustala Sąd Okręgowy, zarzut potrącenia kwoty 17.916,95 zł z tytułu szkody jaką poniósł w związku z dostarczonymi przez powódkę wadliwymi elementami domu. Na kwotę tę składają się: koszt zakupu elementów, którymi zastąpił wadliwe, tarcicy drewnianej, środków konserwujących i koszt prowadzonej akcji reklamowej.

Sąd Okręgowy wskazał, że żądanie odszkodowawcze nie jest zasadne, bowiem pozwany nie udowodnił, że powódka zobowiązanie swe wykonała nienależycie i na skutek tego pozwany doznał szkody.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pozwany. Powołując się na naruszenie prawa materialnego, sprzeczność ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz niewyjaśnienie istotnych okoliczności, wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie. Skarżący trafnie podnosi, że stanowisko Sądu Okręgowego wskazujące na to, że pozwany utracił uprawnienia z rękojmi, stanowi naruszenie prawa materialnego. Zgodnie z art. 563 § 2 kc, utrata uprawnień z rękojmi między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą następuje jeśli kupujący nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o dostrzeżonej wadzie. Analiza powyższego przepisu wskazuje na to, że niedopełnienie jednego z ww. warunków powoduje utratę uprawnień.

Z niekwestionowanych ustaleń Sądu wynika, że pozwany zawiadomił powódkę o wadzie, brak jest natomiast twierdzeń stron kwestionujących sposób i czas zbadania rzeczy, co na podstawie art. 231 kpc daje podstawę do wnioskowania, że okoliczność ta między stronami nie jest sporna i miała miejsce. Zatem po myśli przytoczonego wyżej przepisu, pozwany dopełnił warunków, od których ustawodawca uzależnił istnienie uprawnień wynikających z rękojmi.

Sąd Okręgowy uznał natomiast, że pozwany uprawnienia te utracił, ponieważ w terminie 7-dniowym, wynikającym z łączącej strony umowy, nie zgłosił reklamacji.

Zdaniem Sądu, zawiadomienie o wadzie jest jedynie notyfikacją wady i nie może być traktowane jako reklamacja, która powinna zawierać roszczenie kupującego wynikające z rękojmi. In abstracto należy zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że reklamacja ma precyzować żądanie kupującego wynikające z rękojmi. Przy tym stwierdzeniu nie można jednak pominąć tej okoliczności, że zgodnie z art. 568 § 3 kc, pozwanemu służy zarzut z tytułu rękojmi, jako możliwość obrony przed roszczeniami sprzedawcy z tej samej umowy sprzedaży. Pozwany - w zarzutach od nakazu zapłaty - wskazał właśnie na swe uprawnienia wynikające z rękojmi.

W tym miejscu należy rozważyć, jaki charakter ma umowny zapis o terminie do zgłoszenia reklamacji zawarty w umowie łączącej strony.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, postanowienie to nie może oznaczać, iż niezgłoszenie reklamacji w terminie 7 dni powoduje utratę uprawnień wynikających z rękojmi. Terminy wynikające z rękojmi są to terminy zawite, ich upływ powoduje wygaśnięcie roszczeń, a przepisy regulujące je mają charakter norm imperatywnych iuris cogentis. Z całą pewnością ustalonym jest pogląd, że odstępstwa od terminów zawitych z woli osób zainteresowanych, a w szczególności modyfikacja skutków prekluzji nie leży w sferze swobodnej dyspozycji tych osób ("System prawa cywilnego" pod redakcją S. Grzybowskiego). Dyskusyjnym natomiast jest pogląd, czy terminy prekluzyjne mogą być z woli stron modyfikowane w sytuacji gdy chodzi o interesy stron. W powołanym wyżej "Systemie prawa cywilnego" autorzy wskazują na taką możliwość.

Komentatorzy Kodeksu cywilnego poddają w wątpliwość trafność poglądu o możliwościach umownego skracania lub przedłużania terminów zawitych (G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska: Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1997, t. II, str. 65). Zdaniem Sądu Apelacyjnego, termin z art. 563 kc - jako zawity - nie może być z woli stron modyfikowany. Jeśli bowiem definicja pojęcia "termin zawity" odwołuje się do porównania skutku i zakresu działania terminu zawitego i przedawnienia wskazując, że skutkiem prekluzji jest:

1. ograniczenie dochodzenia roszczeń jak i praw innego rodzaju tak majątkowych jak i niemajątkowych;

2. ograniczenie dochodzenia praw nie tylko przed powołanym organem ale także inną pozasądową ich realizację;

3. zawsze wygaśnięcie prawa;

4. terminy biegną bez żadnych zakłóceń (nie podlegają przerwaniu, zawieszeniu, wstrzymaniu),

5. są krótsze od terminów przedawnienia,

a terminy przedawnienia nie mogą być przedłużane ani skracane przez czynność prawną, to tym bardziej takiej możliwości nie należy dawać stronom w zakresie terminów zawitych.

Skoro zatem termin określony w art. 563 kc, jako zawity, nie może być wolą stron modyfikowany, to postanowienie umowne co do krótszego terminu do dochodzenia uprawnień z rękojmi uznać należy za nieważne i na podstawie art. 58 § 3 kc przyjąć, że utrata uprawnień wynikających z rękojmi będzie miała miejsce w sytuacji gdy nie zostaną spełnione przesłanki z art. 563 kc.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy i zeznania świadka M.K. wskazują na to, że pozwany był u świadka w sierpniu lub wrześniu 1997 r., gdy ten pełnił funkcję prezesa i zażądał upustu ceny.

Powyższe wskazuje na to, że w czasie, gdy uprawnienia z rękojmi jeszcze nie wygasły, pozwany zgłosił je powódce. Skoro pozwany zgłosił swe roszczenie, to obowiązkiem Sądu było ustalenie, czy wady zgłoszone istniały i odnieść się do tego żądania. Dalszą konsekwencją powyższego jest stwierdzenie, że Sąd nie rozpoznał istoty sprawy, bowiem uznał, że doszło do wygaśnięcia uprawnień z rękojmi i na okoliczności istnienia wad oraz ich charakteru nie przeprowadził dowodów wnioskowanych przez pozwanego.

Jeszcze tylko na marginesie trzeba zauważyć, że gdyby nawet przyjąć, że termin zawity z art. 563 kc może być modyfikowany z woli stron, to w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie dysponując dowodami uznał, że nastąpiła prekluzja, bo pozwany jedynie zawiadomił powódkę o wadzie a nie zgłosił reklamacji. Tymczasem, z zapisu umowy (§ 5) wynika, że reklamacja może być zgłoszona w terminie 7 dni od daty pokwitowania odbioru. Zgodnie z § 4 ust. 5 umowy, odbioru winna dokonać osoba upoważniona przez odbiorcę, pozwanego.

Z przedstawionych przez powódkę dokumentów w postaci faktury nie wynika, by doszło do odbioru. Przedstawione przez powódkę faktury w miejscu: "data odbioru" nie zawierają żadnej adnotacji, a pieczątka postawiona została w miejscu: "podpis osoby upoważnionej do odbioru faktury VAT", gdzie brak jest podpisu. Wniosek taki nasuwa się z porównania istniejących dokumentów.

Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że w toku procesu pozwany zgłosił żądanie odszkodowawcze.

Przepis art. 566 kc reguluje dwa reżimy odpowiedzialności odszkodowawczej:

1. ogólny, w ramach którego należy wykazać powstanie szkody oraz związek przyczynowy między wadą rzeczy a powstaniem szkody,

2. w ramach reżimu rękojmi, który obejmuje jedynie negatywny interes umowy, a jego dochodzenie wymaga równoległej realizacji któregoś z uprawnień z rękojmi.

Pozwany w toku procesu zgłaszał do potrącenia kwoty, które poniósł w związku z tym, że dostarczono mu wadliwy towar. Sąd Okręgowy w sposób ogólnikowy, uniemożliwiający ustosunkowanie się do jego stanowiska wskazał, że pozwany nie udowodnił, iż powódka wykonała swe zobowiązanie nienależycie i na skutek tego doznał szkody, nie ma też dowodów na istnienie związku przyczynowego między szkodą a naruszeniem więzi zobowiązaniowej. Tego rodzaju twierdzenie pozostaje w sprzeczności z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, a nadto uznać należy za przedwczesne, bowiem Sąd oddalił wnioski pozwanego usiłującego udowodnić istnienie wad i ich zakres. Rozważając zatem kwestię zasadności powództwa, Sąd winien był ustalić podniesione przez pozwanego okoliczności. W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy, tj. nie zbadał żądania powódki w kontekście łączącego strony stosunku prawnego i podniesionych przez pozwanego zarzutów z tytułu rękojmi jako obrony przed żądaniami powódki.

Nierozpoznanie istoty sprawy powoduje konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy ustali, czy dostarczony materiał miał wady, jakie to były wady, czy i w jaki sposób spowodowały powstanie szkody u pozwanego, czy istnieje związek przyczynowy między szkodą a wywołującym ją zdarzeniem.

Mając zatem powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał apelację za zasadną i na podstawie art. 386 § 4 kpc w związku z art. 108 § 2 kpc orzekł, jak w wyroku.


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 23 kwietnia 1998 r.

I CKN 634/97

Odrębny tryb realizacji uprawnień z tytułu rękojmi w sytuacji, gdy sprzedawca wydał kupującemu przedmiot sprzedaży, ale nie otrzymał od niego ceny (art. 576 § 3 kc), sprowadza się do powiadomienia sprzedawcy o wadzie w ciągu roku od dowiedzenia się przez kupującego o jej istnieniu.

Uzasadnienie

Przedmiotem sporu było żądanie przez powoda Franciszka W. zapłaty przez pozwanego Dariusza M. kwoty 5.300 zł tytułem zwrotu ceny samochodu używanego (rok produkcji 1990) marki "Skoda-Favorit", sprzedanego powodowi w dniu 13 czerwca 1992 r. W październiku 1993 r. powód przesłuchany został przez policję co do okoliczności nabycia tego samochodu, zaś w dniu 16 marca 1994 r. samochód został powodowi - na polecenie Prokuratury Rejonowej - odebrany, jako pochodzący z kradzieży.

Sąd Rejonowy powództwo oddalił, uznając za zasadny zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego. Sąd ustalił, że powód powiadomił pozwanego w sierpniu 1995 r. o odebraniu mu samochodu i w tym samym miesiącu wystąpił z powództwem.

Sąd Wojewódzki oddalił rewizję(1) powoda, opartą na zarzucie naruszenia art. 765-773 kc, powód powoływał się bowiem na ogólny termin przedawnienia z art. 118 kc. Sąd nie podzielił trafności tego zarzutu, wskazał natomiast, jako podstawę rozstrzygnięcia, art. 576 § 1 kc, wprowadzający 1-roczny termin zawity dla dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi (za wadę prawną).

W kasacji, wniesionej przez pełnomocnika powoda, podniesiony został zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 576 § 3 kc. Skarżący twierdził mianowicie, że pozwany powziął wiadomość o pochodzeniu sprzedanego samochodu z kradzieży już w październiku 1993 r., kiedy to był przesłuchiwany przez policję w charakterze świadka w dochodzeniach przeciwko innym osobom, związanych z podejrzeniami o prowadzeniu na szerszą skalę procederu kradzieży i sprzedawania skradzionych samochodów.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Art. 576 kc normuje wygaśnięcie uprawnień z tytułu rękojmi sprzedawcy za wady na skutek upływu terminu zawitego (nie - terminu przedawnienia). Konstrukcja tego przepisu polega na tym, że w § 1 zawarto ogólną regułę, ustalono długość terminu i sposób jego obliczania, zaś w § 2 i § 3 uregulowano wyjątki od tej reguły. W szczególności wyjątek z § 3 sprowadza się do dopuszczenia odrębnego trybu realizacji uprawnień z rękojmi w sytuacji, gdy sprzedawca wydał kupującemu przedmiot sprzedaży, ale nie otrzymał od niego ceny. W sytuacji takiej wykorzystanie przez kupującego uprawnień z rękojmi może sprowadzić się do powiadomienia sprzedawcy o wadzie w ciągu roku od dowiedzenia się o jej istnieniu. Jest to równoznaczne z wykorzystaniem uprawnienia odstąpienia od umowy (jeżeli pozostała niezapłacona całość ceny) albo uprawnienia obniżenia ceny (z propozycją ustalenia jej obniżenia do poziomu, jaki wyznaczyła częściowa jej zapłata - jeżeli miała ona miejsce). Na sprzedawcę zatem przesuwa się możliwość podjęcia dalszych kroków, a mianowicie żądania zwrotu wadliwej rzeczy albo żądania zapłaty ceny (reszty ceny). W procesie o zapłatę ceny - w opisanej sytuacji - zarzut z tytułu rękojmi kupujący może podnieść w każdym czasie, przenosząc w ten sposób spór z płaszczyzny art. 535 kc (obowiązek zapłaty ceny) na płaszczyznę przepisów o rękojmi za wady.

Przy takim rozumieniu art. 576 § 3 kc stwierdzić trzeba, że zarzut kasacji naruszenia tego przepisu jest chybiony, po pierwsze dlatego, że kupujący nie powiadomił sprzedawcy o wadzie przed upływem jednego roku od chwili, kiedy się o niej dowiedział, a po drugie dlatego, że sytuacja procesowa stron nie odpowiadała hipotezie tego przepisu, kupujący bowiem nie był pozwanym w procesie o zapłatę ceny, ale sam dochodził zwrotu swego świadczenia (ceny), spełnionego w zamian za świadczenie, którego przedmiot utracił w następstwie jego wady prawnej.

W tym stanie rzeczy kasację należało oddalić, jako pozbawioną uzasadnionych podstaw (art. 393[12] kpc).


 


RADCA PRAWNY
Procesy sądowe

tel. 503-300-503